W przyszłym sezonie Gerard Badia nie będzie reprezentował barw Piasta Gliwice. 31-letni Hiszpan nie przedłuży wygasającego kontraktu z Niebiesko-Czerwonymi i wróci do swojego kraju. To oficjalna informacja podana przez klub. Hiszpan zagrał dla gliwiczan w 214 spotkaniach. Strzelił 31 goli i zanotował 40 asyst.
Fragment pożegnalnej wypowiedzi Badii (pełna tutaj):
– Myślałem, że ten dzień nigdy nie nadejdzie, ale niestety ten moment przyszedł i zdecydowałem, że nie będę przedłużał swojej umowy. Chciałem bardzo podziękować Piastowi, bo po jego stronie była wola, by współpracować dłużej, ale decyzja należała do mnie. Była ona bardziej podyktowana rozumem niż sercem, które teraz płacze. Jest to dla mnie trudny czas, bo żegnam się z klubem, który dał mi wszystko, kiedy ja naprawdę nic nie miałem. Od pierwszego dnia czułem się tutaj dobrze, nie tylko w Piaście, ale i w mieście. Czuję się bardzo związany z tym miejscem, od samego początku mieszkańcy Gliwic otwierali swoje ręce dla mnie i mojej rodziny, a takie rzeczy nie da się przeliczyć na pieniądze
Zadaję sobie często pytanie, kiedy opuszczam jakieś miejsce „czym sobie zasłużyłem, by dostać tyle miłości, przecież nie robiłem niczego wyjątkowego?”. Od ludzi słyszę wtedy „Gerard, bo ty jesteś normalny”. W Gliwicach dostałem wiele dobrych słów i to mnie wzrusza. Dla mnie to jest ważniejsze niż medale, bramki czy puchary, bo pozostaje na całe życie. Jeśli ludzie będą mnie pamiętać jako normalnego człowieka, który grał w Piaście, był jego kapitanem i wspólnie z drużyną pisał historię, to będę szczęśliwy. Nigdy nie spodziewałem się, że zdobędę mistrzostwo, wicemistrzostwo i trzecie miejsce oraz, że przez tyle sezonów będę kapitanem zespołu. To jest dla mnie naprawdę dużo, bo przecież jestem obcokrajowcem.
Fot. FotoPyk