Ostatniej odsłony Ligi Mistrzów ciąg dalszy – dziś już ostatni dzień rozgrywek grupowych, zakończenie rozgrywek w tym roku. Wczoraj obeszło się bez większych sensacji, jedynie pewną niespodzianką nazwać można było awans Bazylei kosztem Liverpoolu. Co nas czeka w środę? Przeglądamy oferty bukmacherów…
W grupie E jasne jest tylko to, że Bayern awansuje do kolejnej rundy, i to z pierwszego miejsca. A poza tym, to po pięć punktów mają CSKA Moskwa, Roma i Manchester City. Te dwa ostatnie zespoły zmierzą się ze sobą w Rzymie – zdaniem bukmacherów, minimalnie większe szanse na wygraną mają gospodarze (2.40). Dalej Barcelona z PSG walczy już tylko o pierwsze miejsce, zaś Ajax o trzecie z APOEL-em. Pierwsza wygrana Holendrów w Champions League wyceniana jest na 1.62.
Schalke, chcąc myśleć o wyjściu z grupy, przede wszystkim musi na wyjeździe ograć Maribor (1.65). Odrobinę więcej (1.72) zarobić można na zwycięstwie Chelsea, która podejmuje Sporting. No ale Anglicy awans z pierwszego miejsca mają już w kieszeni. Być może trochę odpuszczą… Niewielkie emocje czekają nas w grupie H. Jedyna niewiadoma jest taka, komu przypadnie trzecia lokata – za wygraną Bilbao z BATE płaci się skromne 1.28.
A jak to wygląda, jeśli chodzi o strzelców goli? Bukmacherzy za pewniaków uznają Leo Messiego (1.31 przeciwko PSG) czy Roberta Lewandowskiego (1.21 przeciwko CSKA). Przyzwoity kurs proponowany jest za trafienie Milika – 2.05. Poza tym, bierzemy pod lupę Jacksona Martineza i Zlatana Ibrahimovicia. Za nich zgarnąć można ponad dwukrotność stawki.
Wczoraj, o dziwo, typowanie Ligi Mistrzów poszło nam całkiem nieźle – trafiliśmy cztery zakłady z pięciu, w tym m.in. under2,5 gola w Dortmundzie po kursie 2.84. Dziś spodziewamy się remisu do przerwy w Rzymie, tak jak i wczoraj spodziewaliśmy się we Francji (Monaco-Zenit). Poza tym, Chelsea powinna prowadzić po 45 minutach ze Sportingiem – 2.20. Wierzymy też w niemieckie zespoły: Schalke, bo stawka jest wysoka, no i Bayern, bo Guardiola nie znosi przegrywać. Nudą powinno zawiać w Porto, gdzie czeka nas mecz o pietruszkę.