Zdaniem Alessandro Alciato, dziennikarza włoskiego oddziału Sky Sports, do Milanu wpłynęło wstępne powołanie dla Zlatana Ibrahimovicia. Szwed miałby wrócić do reprezentacji po czterech latach nieobecności.
39-latek rozbrat z kadrą narodową wziął po Euro 2016. Wraz z ostatnim meczem na tym turnieju ogłosił swoje przejście na emeryturę. Nie musiała ona trwać szczególnie długo, bowiem już dwa lata później Ibrahimović zadeklarował chęć wyjazdu na Mistrzostwa Świata do Rosji. Powołania jednak nie dostał.
Szkoleniowiec Szwecji – Janne Andersson uznał wówczas, że nie powinien powoływać piłkarza, który przez całe eliminacje był nieobecny. Faktycznie – napastnik LA Galaxy został w domu, a Blågult odpali w fazie pucharowej, gdzie w ćwierćfinale pokonała ich Anglia. Wcześniej mierzyli się z Niemcami, Koreą Południową, Meksykiem (grupa) oraz Szwajcarią (1/8).
Od tamtej pory – aż do dzisiaj – cicho było na temat powrotu do Zlatana do kadry. Teraz jednak wiele wskazuje na to, że Ibrahimović faktycznie zaliczy powrót do międzynarodowego futbolu. Mimo 39 lat na karku pozostaje jednym z najlepszych strzelców Serie A oraz najlepszym napastnikiem Milanu.
W barwach reprezentacji Szwecji zdobył 62 bramki w 116 spotkaniach. Ten wynik czyni go nie tylko najlepszym strzelcem w historii drużyny narodowej, ale także jednym z najskuteczniejszych zawodników wszystkich reprezentacji. Zajmuje 24. miejsce, zaś do 17. pozycji brakuje mu jedynie sześciu trafień.
Powrót do kadry mógłby umożliwić Ibrahimoviciowi błyskawiczną pogoń. Najbliższe mecze Szwecja zagra w ramach eliminacji do Mistrzostw Świata. Podopieczni Anderssona zmierzą się z Gruzją oraz Kosowem.
Niewykluczone, że 39-letni snajper pojedzie także na zbliżające się Mistrzostwa Europy. Szwecja trafiła do grupy z Hiszpanią, Słowacją oraz Polską.
Fot.Newspix