W meczu 28. kolejki Championship, Barnsley bezbramkowo zremisowało z Derby. U gospodarzy cały mecz zagrał Michał Helik, u gości 85 minut dostał Kamil Jóźwiak.
Dwóch rannych, nikt nie umarł – można powiedzieć. Barnsley, gdyby wygrało, umocniłoby się na miejscu barażowym, z kolei Derby jeszcze mocniej odskoczyłoby od strefy spadkowej. A tego Barany potrzebują, mieli przed tym meczem serię trzech meczów bez zwycięstwa. Nie udało się ani jednym, ani drugim. Trudno jednak powiedzieć, żeby ktokolwiek przeważał. Drużyny oddały po dwa celne strzały, nie było to spotkanie wielkich lotów.
Polacy? Bardziej zadowolony może być Helik, bo jego obrona zachowała czyste konto. Powołany do reprezentacji stoper prezentował się naprawdę porządnie, 10 razy wyjaśnił sytuację w tyłach, dwa razy przejął piłkę, wygrał siedem z dwunastu pojedynków. Znów bez konkretu z kolei Jóźwiak. Znów, bo jakikolwiek punkt Polak zaliczył ostatnio w grudniu. W sumie ma gola i dwie asysty, co jest bardzo słabym wynikiem.
Barnsley zajmuje szóste miejsce w tabeli, Derby jest osiemnaste.
Fot. FotoPyk