Derby Śląska od paru lat kojarzą nam się ze słynnym wjazdem lekkiej kawalerii na murawę w Gliwicach. Ale nie było to najciekawsze, co działo się na murawie w tych spotkaniach. Dlatego kolejna odsłona pojedynku Górnik – Piast zapowiada się ciekawie, a my szukamy sposobu na oskubanie buków przy okazji tego meczu. Sprawdźcie nasze propozycje typów na dzisiejszy hit Ekstraklasy!
Górnik Zabrze – Piast Gliwice
Ostatnie mecze bezpośrednie: RRPPW
Poprzednie spotkania Górnika: RWWPP
Ostatnie mecze Piasta: RPPPP
- Od siedmiu meczów Piast Gliwice nie potrafił zachować czystego konta
- Górnik Zabrze przegrał tylko jedno z czterech domowych spotkań w tym sezonie ligowym
- Trzy ostatnie spotkania w Zabrzu kończyły się underem bramkowym -2.5
PIAST NIE STRZELI GOLA – KURS 2.94 W TOTOLOTKU!
Jeśli o twoją ofensywę dbają Patryk Lipski, Kristopher Vida czy Dominik Steczyk, to nie ma co się dziwić, że strzelasz od wielkiego dzwonu. W przypadku Piasta ma to dosłowne znaczenie, bo w Ekstraklasie ich bilans bramek w poszczególnych meczach wygląda tak:
- 4x 0
- 2
- 1
- 0
- 2
Pięć z ośmiu spotkań bez choćby jednego gola na koncie? To bilans więcej niż tragiczny. A nie jest powiedziane, że w meczu z Górnikiem Zabrze łatwo będzie tę passę odwrócić. W końcu Górnik radzi sobie dokładnie odwrotnie. Na dziewięć meczów, które rozegrał w tym sezonie Ekstraklasy aż pięć razy zachował czyste konto. Dlatego dzisiaj warto zaryzykować i zagrać na to, że zrobi to po raz szósty.
GÓRNIK WYGRA, UNDER 3.5 GOLA W MECZU – KURS 3.20 W TOTALBET!
Że obecny sezon Ekstraklasy nie jest udany dla Piasta Gliwice, wszyscy dobrze wiemy. Tak samo, jak i to, że Górnik Zabrze jest po przeciwnej stronie barykady. Natomiast warto zwrócić uwagę na to, co o czym wspomnieliśmy na wstępie – ostatnie mecze Górnika z Piastem nie obfitowały raczej w bramkowe emocje. Nie tylko trzy ostatnie mecze w Zabrzu łapały się na under 2.5 gola w meczu, ale także spotkań w Gliwicach. Łącznie aż pięć z sześciu poprzednich gier tych drużyn to bardzo skromne wyniki. A szósta? A szósta to walkower dla zabrzan, więc w zasadzie możemy mówić: pięć na pięć.
Co więcej, w tym sezonie ligowym Górnik Zabrze wygrał pięć spotkań, z których większość kończyła się wskazanym przez nas underem.
- 1:0 z Wartą
- 3:1 z Legią
- 3:0 z Lechią
- 2:0 ze Stalą
- 4:2 z Podbeskidziem
Dlatego jeśli dziś wygra Górnik, to raczej nie po festiwalu bramkowym.
BARTOSZ NOWAK LUB MICHAŁ ŻYRO Z GOLEM – KURS 2.15 W EWINNER!
Stal Mielec Kontratakuje. To nie pomysł na kolejną gwiezdną serię od George’a Lucasa. W poprzednim sezonie Bartosz Nowak i Michał Żyro dowodzili ofensywą zmierzającej do Ekstraklasy ekipy z Podkarpacia. Co prawda grali ze sobą tylko pół roku, ale było to bardzo owocne półrocze. Nowak w tym czasie zdobył sześć bramek, do których dorzucił sześć asyst. Natomiast Żyro do sześciu trafień dorzucił cztery asysty. Ciekawostką jest to, że obaj zawodnicy często mieli udział przy swoich bramkach.
- Bartosz Nowak trzy razy dogrywał do Michała Żyro
- Michał Żyro raz obsłużył Bartosza Nowaka
Całkiem nieźle, jak na pół roku współpracy. Także w nowych klubach ten duet bierze na siebie ciężar gry. W Górniku Nowak zanotował już trzy trafienia w lidze, do których dorzucił dwa ostatnie podania. Dodatkowo radomianin dorzucił do swojego dorobku bramkę i asystę w Pucharze Polski. Natomiast Żyro w Gliwicach zdobył trzy bramki w lidze oraz jedną w europejskich pucharach. Ma także na koncie dwie asysty – jedną w europejskich pucharach, drugą w Ekstraklasie. Ciekawostką jest to, że Żyro miał udział przy prawie wszystkich golach Piasta w tym sezonie ligowym: czterech z pięciu. W takim razie łatwo nam przypuszczać, że to ktoś z tego duetu odegra dziś ważną rolę w derbach.
1. GOL PO 36.5 MINUCIE – KURS 2.20 W SUPERBET!
Ci, którzy pamiętają ostatnie pojedynki Piasta Gliwice z Górnikiem Zabrze wiedzą dobrze, że do tych spotkań trzeba mieć cierpliwość. Zanim doczekamy się bramek, zdążymy nie tylko zrobić herbatę, czy zamówić pizzę. W zasadzie zdążylibyśmy nawet pizzę zrobić samemu. Spójrzmy na sześć ostatnich gier tych drużyn. W pięciu z nich padły bramki, nawet wliczając feralnego walkowera. W których minutach oglądaliśmy premierowe trafienia?
- 51
- 36
- 72
- 49
- 82
Cztery razy bramki padły dopiero w drugiej połowie spotkania. Także czterokrotnie oglądaliśmy trafienia po 36.5 minucie gry, a więc idealnie do widełek, które oferuje nam Superbet. Dlatego dzisiaj stawiamy na małe deja vu.
Fot. FotoPyK