Harry Kane wielkim piłkarzem jest. To fakt niezaprzeczalny, skoro w 2017 roku to on przełamał siedmioletni duopol Messiego i Ronaldo na tytuł najlepszego strzelca czołowych lig europejskich, a rok później zgarnął tytuł króla strzelców mundialu. Skoro w wieku 26 lat jest już 13. najlepszym strzelcem w dziejach Premier League, ma 136 goli w tych rozgrywkach, a dla reprezentacji Anglii uzbierał już 32 trafienia i jest szóstym najlepszym snajperem w jej historii.
Ale Harry Kane właśnie pokazał, że jest też wielkim człowiekiem. Że pamięta o swoich korzeniach, że widzi dalej niż czubek własnego nosa. Dziś Leyton Orient – pierwszy seniorski zespół Kane’a – ogłosił, kto zasponsoruje reklamę na koszulkach na sezon 2020/21 i co się z przodu strojów meczowych znajdzie.
I tutaj wkracza napastnik Tottenhamu. Bo to on zapłacił The O’s i to on wybrał, co znajdzie się pod logo producenta i klubowym herbem. Ale mało tego, że wsparł swój były klub – nie postanowił bynajmniej uczynić ze stroju meczowego reklamy dla jakiegoś swojego biznesu czy, dając wyraz próżności, nie polecił umieścić tam swojej podobizny. Po otrzymaniu zgody od władz angielskiej piłki – Premier League, The FA i EFL – na trykotach Leyton Orient znajdą się:
– podziękowania dla „bohaterów pierwszej linii”, czyli lekarzy, pielęgniarki i ludzi z “pierwszej linii frontu” pracujących w pocie czoła w czasach pandemii – na koszulce domowej;
– logo hospicjum dziecięcego Haven House – na koszulce wyjazdowej;
– logo organizacji charytatywnej działającej na rzecz zdrowia psychicznego, Mind – na trzecim komplecie.
Dodatkowo napastnik Spurs wpłacił konkretne sumy na te trzy cele. Klub zaś zdecydował, że 10% dochodu z każdej sprzedanej koszulki będzie przekazane na organizację, której logo się na niej znajduje.
— Urodziłem się i wychowywałem kilka mil od stadionu i jestem szczęśliwy, że mogę odpłacić się klubowi, który pozwolił mi zadebiutować w seniorskim futbolu. Jest to też dla mnie platforma, by powiedzieć wielkie „dziękuję” dla pracowników medycznych i organizacji charytatywnych nieustannie dającym wsparcie i opiekę podczas tych wymagających czasów — cytuje Kane’a oficjalna strona Leyton Orient.
https://twitter.com/leytonorientfc/status/1260948033606496258?s=20
Przygotowując magazyn „Orły 2018” przy okazji mundialu w Rosji tytułowaliśmy sylwetkę Anglika „Jak tu nie kochać Harry’ego Kane’a?”. Wtedy chwaliliśmy go za profesjonalizm, za dążenie do bycia najlepszym, odnosząc się do słów Mauricio Pochettino („kocham Harry’ego Kane’a”). Po geście, na jaki zdobył się w tych wymagających czasach, tym trudniej żywić do niego jakiekolwiek negatywne uczucia.
fot. NewsPix.pl