Reklama

Najlepsi zawodnicy Borussii w derbach – słupek, poprzeczka, napastnicy Schalke

redakcja

Autor:redakcja

26 października 2019, 18:52 • 3 min czytania 0 komentarzy

Jeśli myślimy o ostatnich Revierderby, to przed oczami mamy to spektakularne 4:4 z comebackiem Schalke, widzimy też to świeże 4:2 dla ekipy z Gelsenkirchen. Generalnie – jeśli Schalke gra z Borussią, to wiadomo, że będzie show. No i dzisiaj show było – na trybunach. A na boisku? 0:0, dominacja gospodarzy, rozczarowanie dortmundczykami oraz przekonanie obserwatorów, że Bartosz Śpiączka przebrał się za Matondo i biega w ataku S04.

Najlepsi zawodnicy Borussii w derbach – słupek, poprzeczka, napastnicy Schalke

Bo mówiąc o tym, że “działo się głównie na trybunach” nie mówimy o jakieś zadymie wszechczasów, która przyćmiłaby równie spektakularne zawody piłkarskie. Zerkaliśmy sobie kątem oka na to, co dzieje się w górnym rogu kamery, gdzie fani Borussii odpalali race i palili jakieś przedmioty. Później widzieliśmy na Twitterze flagi BVB wywieszone (a uprzednio – skrojone) na sektorze Schalke. W drugiej połowie z sektora gości zaczęły fruwać jakieś przedmioty w stronę ludzi z niebieskimi szalikami…

…a na boisku nic. To znaczy – bez konkretów. Borussia z taką grą, jak dzisiaj, wyrasta na jedno z największych rozczarowań Europy pod względem stylu gry. Po transferach Hazarda, Brandta, Schulza spodziewaliśmy się, że w ataku ta banda będzie chodziła jak przecinaki. Że defensywy rywali będą rozrywać niczym mikser włożony w budyń. A najlepsze na co było stać dziś wicemistrzów Niemiec, to dwa strzały z dystansu Sancho, które nieznacznie minęły słupek bramki Schalke.

Gospodarze byli zdecydowanie produktywniejsi. I gdyby tylko w ich ataku biegał napastnik, o którym możemy powiedzieć “tak, to pełnokrwisty snajper”, to Schalke cyknęłoby derbowego rywala 3:0, a Lucienowi Favre pozostałoby się ugotowanie ze wstydu w swoim sweterku. Natomiast Schalke w ataku nie miała nawet połowy napastnika.

Był Guido Burgstaller, o którym zdecydowanie częściej mówi się, że dobrze gra tyłem do bramki, że pomaga w rozegraniu, że fajnie go mieć, bo robi miejsce innym piłkarzom. Wypisz, wymaluj – Mariusz Ujek. Z tym, że mówimy tu o Bundeslidze, poziomie naprawdę wysokim, a nie graniu w smutny wieczór w Bełchatowie. I Austriak nie bardzo sobie radził.

Reklama

Był też Rabbi Matondo, natomiast o nim póki co wiemy tyle, że strasznie szybko biega i strasznie celnie strzela w bramkarza. Niestety dla Schalke – to nie literówka, nie chodziło nam o bramkę, ale właśnie bramkarza. 19-latek miał dzisiaj ze trzy setki, urywał się Hummelsowi i Weiglowi z dużą łatwością, ale gdy już stawał oko w oko z Hintzem, to nogi mu miękły.

Schalke miało jeszcze słupek po strzale Serdara, ambasador sił powietrznych Sane obił atomowym strzałem poprzeczkę, ale jak nie wpadało, tak nie wpadało. Borussia w tym czasie jedynie statystowała. Dość powiedzieć, że do przerwy Sancho i Hakimi zaliczyli 25 celnych podań przy 20 stratach posiadania. Sancho miał jeszcze jakieś zrywy, ale o występie Gotze, Hakimiego czy Reusa trudno powiedzieć cokolwiek pozytywnego.

Mamy też nieodparte wrażenie, że sędzia śmiało mógł podyktować rzut karny dla gospodarzy, gdy piłka trafiła w rękę Thorgana Hazarda. Dłoń Belga w sposób nienaturalny zwiększała obrys działa, piłka leciała w jego kierunku pół dnia, więc nie była też nieoczekiwana. Sędzia długo wisiał na słuchawce z VAR-em, ale ostatecznie ani nie podbiegł do monitora, ani też tym bardziej nie wskazał na wapno.

I Schalke po półtorej godziny gry mogło być pełne niedosytu. Ekipa z Gelsenkirchen mogła wyprzedzić rywala zza miedzy w tabeli, mogła być blisko Bayernu, a tak – trzy punkty straty do tymczasowego lidera, punkt do Borussii i jeszcze muszą dalej grać z Burgstallerem w składzie.

Schalke 04 – Borussia Dortmund 0:0

fot. NewsPix

Reklama

Najnowsze

Boks

Pięściarze dali radę, transmisja nie. “Niestety, ten DAZN to wielki shit”

Błażej Gołębiewski
4
Pięściarze dali radę, transmisja nie. “Niestety, ten DAZN to wielki shit”
Boks

Olbrzym nie dogonił króliczka. Usyk ponownie pokonał Fury’ego!

Szymon Szczepanik
15
Olbrzym nie dogonił króliczka. Usyk ponownie pokonał Fury’ego!

Komentarze

0 komentarzy

Loading...