Reklama

Jagiellonia bierze gwiazdę pogromców Sparty Praga

redakcja

Autor:redakcja

03 sierpnia 2018, 15:07 • 2 min czytania 44 komentarzy

Jagiellonia przed sezonem uniknęła wyprzedaży, za to w kilku miejscach się wzmocniła. Spekulowano jednak, że gdyby odpadła z Rio Ave, to podobnie jak przy poprzednich pożegnaniach z europejskimi pucharami, doszłoby w jej kadrze do sporych zmian. Wyeliminowanie Portugalczyków oznacza, że letni exodus może się przesunąć – o ile w ogóle zdąży do niego dojść – za to będą jeszcze konkretne wzmocnienia. Do Białegostoku wybiera się pewien Serb, który w razie czego powinien zapewnić spokój po sprzedaży Przemysława Frankowskiego.

Jagiellonia bierze gwiazdę pogromców Sparty Praga

Wiceprezes klubu Agnieszka Syczewska w wypowiedzi dla “Przeglądu Sportowego” potwierdziła, że uzgodniono warunki transferu Mile Savkovicia. W przyszłym tygodniu ma się stawić na badania i podpisanie kontraktu.

Savković to 25-letni pomocnik. Jego wyjściowa pozycja to lewe skrzydło, ale może też grać po drugiej stronie boiska lub w środku pola. Spartak Subotica ma dostać za niego 250 tys. euro plus 10 procent z kolejnej sprzedaży zawodnika.

Transfer ten wygląda o tyle zachęcająco, że “Jaga” pozyskuje gościa, który znajduje się w życiowej formie i jest optymalnie przygotowany. Może z miejsca wejść do składu i grać. Savković nie jest nową postacią w serbskiej ekstraklasie, regularnie zaczął w niej występować już siedem lat temu, ale dopiero w poprzednim sezonie trwale wszedł na wyższy poziom. W 32 meczach ligowych strzelił 11 goli i zaliczył 8 asyst, walnie przyczyniając się do tego, że Spartak wyrównał swoje najlepsze osiągnięcie w historii, zajmując czwarte miejsce.

Reklama

Ktoś powie, że to ryzykowne brać piłkarza jednego sezonu, którego jak dotąd nie wyciągnęły Partizan lub Crvena Zvezda, jednak Savković nowe rozgrywki też rozpoczął kozacko. W dwóch ligowych spotkaniach zdobył dwie bramki, a w eliminacjach Ligi Europy strzelał w obu spotkaniach z Coleraine FC (Irlandia Północna). Występował też po 90 minut w zwycięskim dwumeczu ze Spartą Praga (2:0, 1:2). W III rundzie el. LE drużyna z Suboticy już bez niego zmierzy się z Broendby Kamila Wilczka.

Do tego mowa o piłkarzu, który z jednej strony jest jeszcze w dość dobrym wieku (25 lat) i w razie czego będzie można na nim zarobić w przyszłości, a z drugiej ma spore doświadczenie (161 meczów w serbskiej SuperLidze). Oczywiście w praktyce bywa różnie, w Ekstraklasie jak nigdzie indziej przekonujemy się o tym po każdym okienku, ale wyjściowo nie widać zbyt wielu słabych punktów w tym transferze. A w naszej piłce to już bardzo dużo.

Najnowsze

Komentarze

44 komentarzy

Loading...