Miłośnikom dawnych czasów polecamy skrót meczu z 1997 roku, Hutnik Kraków podejmuje Ruch Chorzów. Jest wszystko, czym kiedyś raczyli nas piłkarze, a czego na polskich boiskach coraz mniej: dokładne uderzenia z rzutów wolnych, rajdy, a także… przypomnienie, jak kiedyś sędziowie kręcili mecze. Aż dziw bierze, że Orest Lenczyk – niepokalana dziewica wśród ligowych szkoleniowców – nie grzmiał oburzony po „jedenastce”, jaką otrzymał jego zespół.
Reklama