Egipska piłka od ponad dwóch lat kojarzy nam się wyłącznie z tym bezprecedensowym wydarzeniem. Takich burd nie było chyba nigdy i nigdzie wcześniej, a skala masakry zaszokowała nawet przyzwyczajoną do krwawych zamieszek społeczność tamtej części Afryki. Po trwającej kilkanaście miesięcy rewolucji związanej z walką, najpierw z prezydentem Mubarakiem, a następnie o zastąpienie go na czele państwa, rewolucyjne porachunki dotarły na stadion. Derbowe spotkanie Al-Ahly z Al-Masry zamieniło się w – co podkreślają egipscy komentatorzy – makabryczną zemstę za polityczne zaangażowanie jednej ze stron trwającego wówczas w Egipcie konfliktu o władzę. Zginęło 74 kibiców. W ubiegłym tygodniu kibice Al-Ahly przypomnieli tragedię sprzed dokładnie dwóch lat.
O wydarzeniach na stadionie, gdzie przyparci do muru kibice Al-Ahly zostali po prostu zamordowani przez szturmujących napastników (do dziś nie wiadomo, czy byli to inni kibice, czy raczej wynajęci przez juntę wojskową bandyci) pisaliśmy tutaj i tutaj. Dziś skupimy się na samych uroczystościach upamiętniających rzeź sprzed dwóch lat i pamięć zabitych tego feralnego dnia kibiców.
Al-Ahly, czyli ekipa która ucierpiała w starciach najmocniej, a przez ostatnie dwa lata walczyła między innymi o sprawiedliwe wyroki dla zabójców, dokładnie dwadzieścia cztery miesiące po krwistym spotkaniu oddała hołd swoim kumplom w sposób, którego oni sami zapewne by sobie życzyli. Oto trzydzieści dziewięć (!) opraw podczas specjalnego spotkania, na którym pojawiły się rodziny ofiar, kibice, piłkarze oraz działacze klubu. Trzydzieści siedem kartoniad, przedstawiających twarze wszystkich 74 zamordowanych kibiców klubu. Wszystko spuentowane napisem: „nigdy was nie zapomnimy” oraz nazwiskami każdej z ofiar bezprecedensowej rzezi na trybunach.
Absolutnie wzruszający gest. I mroczna przestroga, informująca o cenie wolności – różnego rodzaju zamieszki, uliczne oraz stadionowe burdy, a także regularne bitwy, także z udziałem wojsk ciągną się przecież w Egipcie praktycznie po dziś dzień. Osobny rozdział to zaś sprawiedliwość. Według najświeższych informacji – egipski sąd kasacyjny poinformował wczoraj, że sprawy 62 osób oskarżonych w procesie po tragicznym meczu trafią do ponownego rozpatrzenia, po kolejnym odwołaniu ze strony prawników domniemanych zabójców sprzed dwóch lat. To zaś – patrząc na historię całej sprawy – może oznaczać następną eskalację przemocy i nową falę ofiar…
