Wrzucamy to jako ciekawostkę, żadnych dalekosiężnych wniosków wyciągać nie zamierzamy. Strzelaliśmy ostatnio, że liczba piłkarzy z ekstraklasy, którzy pojadą na mundial w Brazylii na kolana pewnie nikogo nie rzuci, a dzisiaj z ciekawości postanowiliśmy przewertować kadry i podeprzeć to liczbami. Wyszło, że powołania za pół roku spodziewać się może tylko Osman Chavez i Boris Pandża. Pierwszy, jeśli tylko jest zdrowy, ma miejsce w kadrze Hondurasu, drugi w eliminacjach siedział na ławce Bośni i Hercegowiny.
Dwa nazwiska. Tyle samo, co m.in liga nowozelandzka, tunezyjska, ale też argentyńska. Nie jest to materiał, żeby teraz budować na podstawie tego jakieś górnolotne przemyślenia, ale liczby przy największych ligach robią wrażenie. Anglia – 107, Niemcy – 69, Włochy – 63. W oczy rzuciło nam się jeszcze nazwisko Michaela Thwaite`a, faceta, który w Wiśle przez półtora roku zagrał sześć meczów, a teraz widnieje w reprezentacji Australii.
Poniżej wynik naszych nikomu niepotrzebnych wyliczeń. Niepotrzebnych, bo przecież zaraz ktoś wysnuje wniosek, że liga meksykańska (praktycznie cała kadra gra w kraju) jest lepsza od holenderskiej, australijska od tureckiej itd. Jak to mówił Smuda o rankingach – to tylko zabawa. Aha, braliśmy pod uwagę kadry z eliminacji. Przy ostatecznych powołaniach liczby te siłą rzeczy byłyby pewnie trochę inne.
Anglia – 107
Niemcy – 69
Włochy – 63
Hiszpania – 62
Rosja – 44
Francja – 43
Meksyk – 27
Grecja – 23
Holandia – 19
Belgia – 15
Portugalia – 15
Australia – 14
Japonia – 14
Turcja – 13
Ukraina – 12
Szwajcaria – 13
Ekwador – 13
Kostaryka – 11
Chorwacja – 11
Stany Zjednoczone – 9
Honduras – 8
Norwegia – 6
Chiny – 6
Brazylia – 6
Katar – 5
Szkocja – 5
RPA 4
Zjednoczone Emiraty Arabskie – 3
Paragwaj 3
Tunezja – 2
Bułgaria – 2
Nowa Zelandia – 2
Argentyna – 2
Polska – 2
Cypr – 1
Izrael – 1
Dania – 1
Austria – 1
Arabia Saudyjska – 1
Szwecja – 1
Korea Południowa – 1
