Reklama

Czy świetny atak zamaże błędy starszego od Mojżesza środka defensywy?

redakcja

Autor:redakcja

07 czerwca 2018, 14:44 • 7 min czytania 15 komentarzy

Portugalczycy nie jechali do Francji w roli faworytów. Mieli w swoim składzie kilku dobrych zawodników, ale przede wszystkim supergwiazdę – Cristiano Ronaldo. Ostatecznie dali radę i wygrali. Teraz oczekiwania są naturalnie zawyżone, co nie zmienia faktu, iż ponownie będą celowali w środek tarczy.  

Czy świetny atak zamaże błędy starszego od Mojżesza środka defensywy?

NAJWIĘKSZA ZALETA

Na początku minionego sezonu Cristiano Ronaldo był kompletnie bez formy. Nie strzelał goli, grał źle, irytował wszystkich w klubie, ale jedno musimy mu przyznać – wprowadził do swojego abecadła pojęcie ekonomii. Skrzydłowy Realu w końcu ma już 33 lata. Ronaldo rzecz jasna może nam tłumaczyć, że czuje się jakby był o te kilka wiosen młodszy, ale pesel jest bezlitosny.

Gdyby forma z jesieni była kontynuowana obecnie, Portugalczycy – pomijając rolę „Cristiano-motywator” –  mieliby kilka alternatyw na zastąpienie swojego lidera. Posłużymy się liczbami ofensywnej formacji kadry Fernando Santosa.

– Bernardo Silva (Manchester City, bilans z samej Premier League) – sześć bramek i pięć asyst

Reklama

– Andre Silva (koleś w tym sezonie Serie A kompletnie bez liczb, natomiast, podobnie jak w przypadku Grosickiego, napastnik Milanu w kadrze zamienia się w siejącego popłoch napadziora przez duże „N”)

– Goncalo Guedes (odkrycie tego sezonu La Liga, pięć bramek i jedenaście asyst dla Valencii w La Liga)

– Ricardo Quaresma (Besiktas, turecka Super League) – cztery bramki oraz osiem asyst

– Gelson Martins (Sporting, Liga NOS) – osiem bramek i dziewięć asyst

– Bruno Fernandes (obok Basa Dosta najlepszy zawodnik Sportingu w tym roku) – bilans z ligi jedenaście bramek i dziesięć asyst

Pamiętajmy, że cały czas w odwodzie byłby Ronaldo.

Reklama

Jak wyglądała ofensywa Portugalczyków na ostatnich wielkich turniejach?

Osiem mistrzostw – 55 goli

via GIPHY

Średnio prawie siedem goli na turniej. Całkiem nieźle. W tym roku mają dużą szansę, żeby tę granicę przekroczyć. W końcu Portugalczycy trafili na taką grupę, że jest komu ładować.

Santos nie znalazł miejsca w składzie ani dla Edera, ani dla Naniego. Portugalia ma naprawdę bajeczny napad, obok Brazylijczyków, czy Urugwajczyków prawdopodobnie najlepszy ze wszystkich reprezentacji na MŚ. Przed premierowym starciem z rywalami zza wschodniej granicy – Hiszpanami – ich selekcjoner będzie miał spory ból głowy, jakie zestawienie awizować do gry w pierwszej jedenastce.

NAJWIĘKSZA BOLĄCZKA

Stoperzy wydają się najsłabszym ogniwem tej reprezentacji. Jeżeli Portugalia myśli nad powtórzeniem osiągnięcia sprzed dwóch lat, sztab szkoleniowy musi znaleźć złoty środek (w przenośni, ale i dosłownie). Z zachodu Europy przyleci dom spokojnej starości – Jose Fonte (34 lata), Bruno Alves (36 lat), Pepe (35 lat) oraz, rodzynek i kompletny debiutant, Ruben Dias (21 lat). Ten ostatni zdecydowanie zaniża średnią wieku, ale i tak jest ona wysoka – wynosi aż 32 lata. Maroko i Iran, a w szczególności Hiszpania, mają szybkich zawodników, którzy będą czyhali na błędy z ich strony.

Tak wygląda to na papierze. Skupmy się teraz bardziej na liczbach.

Średnia ocen według portalu Whoscored.com

Jose Fonte (Dalian Yifang / West Ham United – 6.58 / 6.89

Pepe (Besiktas) – 7.14

Bruno Alves (Rangers) – ligi szkockiej nie oceniają, ale Alves pewną część sezonu spędził w gabinetach lekarskich, więc nie przyjedzie do Rosji w pełni przygotowany

Ruben Dias (Benfika) – 6.92

Jeżeli takie średnie byłyby z not „Weszło”, to znaczyłoby, że w Portugalii grają sami kozacy. W tej sytuacji spójrzmy w rankingi obrońców w poszczególnych ligach.

Jose Fonte – w Premier League miejsce 48. / w CSL miejsce 37.

Pepe – w tureckiej Super League miejsce 14.

Ruben Dias – w Lidze NOS miejsce 20.

Zaledwie 21-letni Ruben Dias nie potrzebował wiele czasu, aby z buta wejść do pierwszej jedenastki Benfiki. A nie miał prostego zadania. Trener Rui Vitoria, po odejściu Victora Lindelofa za 35 baniek do Manchesteru United, musiał znaleźć stopera. Wówczas objawił się Dias. 24 spotkania, trzy gole w tamtejszej lidze.

Póki co to tylko pogłoski, ale prawdopodobnie Ruben pójdzie w ślady szwedzkiego stopera. Jak informuje „Guardian”, Unai Emery chętnie widziałby w Londynie 21-latka. Na stole 40 milionów euro.

Trójka wiekowych środkowych obrońców ostatnimi czasy zniknęła nam z radarów. Bruno Alves po rocznym pobycie w Cagliari zdecydował się na kompletną zmianę klimatu i przeniósł się do Rangersów. To samo Jose Fonte, z tą różnicą, iż ten defensor zbija większe kokosy w Chinach od kolegi ze Szkocji. Skoro obaj nie potrafią trzymać bardzo dobrego poziomu w tak przaśnych ligach, to nie mają co szukać miejsca w pierwszej jedenastce na mundialu.

Oczywiście, w ostateczności na środku obrony może zagrać William Carvalho, który miał epizody na tej pozycji. Jeżeli jednak selekcjoner zabiera na wielki turniej czterech stoperów, to warto, by chociaż dwóch z nich nadawało się do gry na swojej nominalnej pozycji, prawda?

SKŁAD

5

KLUCZOWY ZAWODNIK

*werble*

Bruno Alves

Nie no, przyśmieszkowaliśmy. Oczywiście, Cristiano Ronaldo. Mówimy, że jest dużo potencjału w tej ekipie, ale bez skrzydłowego Realu Madryt w optymalnej formie osiągnięcie sukcesu będzie o niebo trudniejsze. Cristiano już znalazł sobie miejsce w annałach futbolu i nic tego nie zmieni. Jeśli chodzi o zapisanie się w historii mundialu – zadanie jest inne. Ronaldo nie stanie się ot tak młodszy, prawdopodobnie w czerwcu odbędą się dla niego ostatnie mistrzostwa świata w karierze. Zatem będzie zdeterminowany, aby zdobyć wszystko, co tylko się da. W tym – choć chętnych jest więcej – samo złociste trofeum.

TURNIEJOWY SCENARIUSZ

Patrząc na grupę B, momentalnie jesteśmy w stanie wskazać dwóch faworytów, którzy przejdą dalej. Mowa tu rzecz jasna o Hiszpanach oraz Portugalczykach. Właśnie, za zwycięstwo Portugalczyków w starciu z Hiszpanią LV BET płaci 4,35. Maroko, czy Iran mają bardzo małe szanse (wygraną Iranu w spotkaniu z Portugalią LV BET wycenił na kurs 9,3), aby wejść do fazy pucharowej. Zatem jedyną poważną przeszkodą okażą się sąsiedzi – drużyna „La Furia Roja”. Hiszpania znów trafiła na świetną generację zawodników i aktualnie jest lepsza.

Niezależnie od tego, czy Portugalia zajmie pierwsze, czy drugie miejsce, następnym krokiem będzie pokonanie kogoś z czwórki Rosja, Arabia Saudyjska, Egipt, Urugwaj. Środkowa dwójka nie ma wystarczającej ilości potencjału, aby przejść Portugalię. Santosowi i spółce zaszkodzić mogą Rosjanie albo Urusi. Gospodarze, jak to gospodarze, mają przewagę własnego boiska. A Latynosi – Rafał Lebiedziński ostatnio na twitterze podawał liczby napastników tej reprezentacji.

Będzie ciężko, szczególnie z tak nieszczelną defensywą.

A po jednej ósmej finału kompletna loteria. Najgroźniejszym przeciwnikiem są zdecydowanie Francuzi, którzy chętnie wezmą rewanż za Paryż.

KOMU BĘDZIEMY KIBICOWAĆ? 

W maju świat obiegła patologiczna sytuacja z ośrodka treningowego Sportingu Lizbona. Oczywiście, u nas często odbywają się podobne rytuały, kiedy kibice robią wjazd do klubu, a następnie grożą palcami zawodnikom. Jednak prawie nigdy nie używali do tych celów siły w stosunku do piłkarza. Pojawiły się wyjątki, gdy na Łazienkowskiej odczuli działanie „spadających liści”. W Polsce zwykle kończy się na mocnych słowach.

Myśleliśmy, że jesteśmy pod tym względem rekordzistami w Europie. W końcu nikt nie przekroczy granicy absurdu.

To kibice Sportingu kazali nam potrzymać piwo i przebili wszystkich.

My naprawdę rozumiemy, że można się wkurwić. Można być złym na zawodników. Ale nie aż tak, żeby jeden musiał zakładać sześć szwów na głowę. Nie tak, żeby kompletnie zdewastować szatnię.

Kibicujemy więc Rui Patricio, Gelsonowi Martinsowi, Williamowi Carvalho i Bruno Fernandesowi. Jak dostali bęcki w klubie, to niech uda im się chociaż w kadrze.

OPINIA EKSPERTA

„Bez Cristiano Ronaldo w jedenastce, wygranie mistrzostwa świata byłoby niemożliwe. Ale z nim nic nie jest niemożliwe” – Jose Mourinho o kadrze Portugalii.

Jednak czas na jakiegoś poważnego eksperta, a nie fifarafa.

Mikrofon w dłoniach Alicji Bachledy-Curuś

SZALENIE ISTOTNY FAKT

W Portugalii ludzie pełnoletni spożywają 13 litrów czystego alkoholu na łebka rocznie. (w przypadku ewentualnego triumfu w Rosji, ta statystyka może drastycznie ulec zmianie)

FILMOWY ODPOWIEDNIK

Zapraszamy na fragment świetnego serialu „Dom z Papieru”. W prawdzie jest on hiszpańskiego pochodzenia, ale pasuje do kontekstu.


Fernando Santos z Cristiano Ronaldo omawiają plan na mundialu. W końcu dochodzą do wniosku, że tyle potencjału w tej drużynie nie było od dawna. A kto jest „bella”? Rosja.

via GIPHY

SONDA WESZŁO

Jaki napój będzie lał się w Portugalii w większej ilości?

Sangria
Piwo Sagres
Created with SiteListener

NAJSILNIEJSZA JEDENASTKA GRUPY B.

4

Najnowsze

Komentarze

15 komentarzy

Loading...