Konkurs: Do czego nadaje się Sebastian Boenisch?

Myśleliśmy, że sen przyniesie nam ukojenie i spokój, ale niestety – ten jakże śliczny, środowy poranek rozpoczął się dla nas przypomnieniem sobie wczorajszej gry naszego ostrego jak ławica piły zwyczajnej Seby Boenischa. Na ratunek przyszliście jednak wy, czytelnicy i komentatorzy z naszej strony i naszego facebookowego profilu. Jak mawiają w Internecie: nasz dzień zrobił króciutki wpis, że Seba „nadaje się jedynie do machania pielgrzymom”. Po krótkim hołdzie dla nieograniczonych zasobów ludzkiej wyobraźni, postanowiliśmy sprawdzić jak daleko sięga wasza kreatywność i zapytać was wprost: do czego nadaje się Sebastian Boenisch?
Wiemy, że nie do gry w piłkę, wiemy, że nie do pozorowania ruchu na murawie. Wiemy już na pewno, że nie do pchania karuzeli (sami to rozsądziliście w facebookowej ankiecie), więc – do czego? Czekamy na odpowiedzi (w komentarzach, na Pawełkach, na Facebooku, Twitterze, wszędzie) i zastanawiamy się, czy będziecie w stanie przebić Pawła Króla, autora komentarza o machaniu pielgrzymom. Trzymamy za was kciuki.

Fot.FotoPyk