Cotygodniowe notowanie transferowe (2), czyli czekając na rekord Bale’a

redakcja

Autor:redakcja

30 lipca 2013, 19:10 • 6 min czytania

Tydzień temu wystartowała ekstraklasa, więc sezon ogórkowy na jakiś czas mamy z głowy. W największych ligach zagranicznych wciąż trwa jednak przedsezonowe zbrojenie. Pierwsza trójka najbardziej aktywnych – Anglicy, Włosi i Francuzi – w wydatkach na transfery właśnie przekroczyli okrągły miliard. Brzmi nieprawdopodobnie, ale samo Monaco i PSG wydało 250 mln euro. Dalej plasują się Manchester City (110), Napoli (79) i Real Madryt (72). Pora to podsumować. Dwa tygodnie temu ruszyliśmy z pierwszym notowaniem, więc dzisiaj przyjrzymy się temu wszystkiemu, co wydarzyło się od tamtego czasu.
BOHATER TYGODNIA

Cotygodniowe notowanie transferowe (2), czyli czekając na rekord Bale’a
Reklama

Jedna z najdłuższych i najczęściej komentowanych sag ostatnich tygodni. Raz był jedną nogą w Arsenalu, innym razem wydawało się, że przejdzie do Liverpoolu, a jeszcze innym – był na dziewięćdziesiąt dziewięć procent zatwierdzony przez Juventus. Dziś nie wiemy, jak traktować te wszystkie teksty o tym, że widziano go w samolocie do Londynu albo jak skomentować okładki parodystów z Tuttosport, którzy dzień w dzień sądzili, że Higuain trafi do Turynu, a tymczasem przeszedł do Napoli.

Reklama

Suma transferu następcy Cavaniego to 37 milionów euro, co daje Argentyńczykowi pierwsze miejsce wśród najdroższych piłkarzy, którzy tego lata zasilili Serie A. Dalej są Gomez i Tevez, co trzeba przyznać robi wrażenie. Upadająca liga, jak często mówi się o Włochach, tego lata nie śpi. Aha i jeszcze jedna sprawa – oglądaliśmy ostatnio filmik, na którym kibice z Neapolu zgotowali Higuainowi królewskie powitanie i trzeba przyznać, że wejście ma mocne.

DZIWOLĄG OKIENKA

Dwa tygodnie temu pisaliśmy w tym miejscu o saudyjskim Zidanie, czyli Al-Shehrim, który poszedł za 10 mln euro do Al-Nasr. To teraz kolejny dziwny przypadek – Abdelaziz Barrada z Getafe. 24-letni ofensywny pomocnik, który przeszedł za 10 mln euro do arabskiego Al-Jazira i nagle stał się dziewiątym najdrożej sprzedanym piłkarzem z Primera Divison, wyprzedzając choćby Cajellona.

Dziwi nas, że Barrada po niezłym sezonie (4 gole, 7 asyst), w takim wieku, gdzie był jednym z objawień sezonu, decyduje się na wycieczkę do Abu Dabi. Rok temu obserwował go Arsenal, brytyjskie portale pisały o poważnym zainteresowaniu Tottenhamu, a kasę na stół wykładał podobno Lokomotiw Moskwa. On wolał towarzystwo Ricardo Oliveiry i Nelsona Valdeza, czyli zawodników, którzy raczej się zwijają.

ZASKOCZENIE

Można powiedzieć, że zaskakuje nas cały ukraiński rynek transferowy, który tego lata wyrósł na piątą siłę w Europie. Odszedł Mchitarjan i Fernandinho – zgoda, ale za całkiem grubą kasę przyszli pomocnicy Fred (Internacional) i Fernando (Gremio). Interes kręci się więc w najlepsze, a ton zaczęło nadawać Dynamo Kijów. Kiedy kupowali jednego z najbardziej utalentowanych austriackich obrońców, Aleksandara Dragovicia za 9 milionów euro jakoś to przełknęliśmy, najlepszego strzelca Anderlechtu, Mbokaniego – też, ale transfery świetnego lewego obrońcy Tremoulinasa z Bordeaux i gwiazdy Ligue 1, Younesa Belhandy mocno zaskakują.

Zaskakuje też wypowiedź tego ostatniego. – Niczego już się we Francji nie nauczę. Potrzebuję nowych emocji, zmiany otoczenia – powiedział, jakby liga ukraińska była szczytem jego marzeń. Belhanda – piłkarz, o którego mocno zabiegało Newcastle, mówiło się o Borussii Dortmund, a gotów na wyłożenie dziesięciu milionów euro w każdej chwili był Arsenal.

Nie dziwi nas, że Dynamo ma pieniądze i sięga po takich piłkarzy jak sprowadzeni w poprzednim sezonie Nicko Kracjar, Taye Taiwo, Miguel Veloso albo teraz Tremoulinas. Dziwi nas, że połowa tych zawodników poprzeczkę ustawiła sobie właśnie na Ukrainie.

ZفOTY STRZAف

Zasłynął tym, że padł kiedyś ofiarą internetowego żartu, gdzie podesłał swoje gołe zdjęcia do gorącej laski z Facebooka, a te szybko trafiły w obieg. Na szczęście dzisiaj mało, kto o tym pamięta. Bony w ostatnich sezonach dał się poznać, jako maszynka do strzelania goli. Strzelił trzydzieści jeden bramek w trzydziestu meczach Eredivisie. Zrobił to w przeciętnym Vitesse, a że najlepsi strzelcy w Holandii zazwyczaj trafiają do Anglii, Bony zakotwiczył w Swansea. Transfer za 12 mln funtów może okazać się złotym strzałem, bo „فabędzie” już rok temu pokazały, że mają oko do napastników.

Bony na razie nie mówi, że będzie drugim Michu, ale nowym Drogbą – już tak. Idzie szeroko. Anglia będzie dla niego weryfikacją umiejętności i sposobem na udowodnienie pewnym ludziom, że kiedyś za szybko postawili na nim krzyżyk. Tuż po transferze dziennikarze wyciągnęli historię sprzed sześciu lat, gdy Bony nie przeszedł testów w Liverpoolu, bo Benitez uznał, że nie rokuje.

Z DNA NA POWIERZCHNIĘ

Nie było w ostatnich dwóch tygodniach tak jaskrawych przykładów jak powroty do Europy – Nicolasa Anelki (WBA) i Djibrilla Cisse (QPR), ale klub znalazł w końcu Florent Malouda, który przez ostatnie dwanaście miesięcy wielki futbol oglądał jedynie w telewizji.

Przypomnijmy: Chelsea odsunęła go od pierwszej drużyny, bo mimo nieustannego wypychania – nie chciał przyjąć żadnej oferty. Nie, bo nie. Trenował więc rok z młodzieżowcami, czekał na wykończeniu kontraktu, a na Twitterze pisał o muzyce i lepieniu pizzy.

Dopiero teraz wyszedł na powierzchnię. Podpisał umowę z Trabzonsporem i na dzień dobry dał się sfotografować, jak całuje herb klubu, co nieprzychylni od razu zdążyli mu wytknąć. Co dalej, zobaczymy. Nowy kolega klubowy Adriana Mierzejewskiego ostatni dobry sezon zagrał trzy lata temu, gdy miał 11 goli i 4 asysty. Potem już tylko bryndza.

POTENCJALNY HIT NAJBLIٻSZYCH DNI

Wyrósł ponad swoich kolegów, wyrósł ponad możliwości klubu i mocno się zdziwimy, jeśli tego lata nie odejdzie z Tottenhamu. Ostatnie dni to praktycznie ciąg informacji na temat jego transferu. Można by z tego zrobić relację live, bo raz Anglicy piszą to, raz Hiszpanie tamto i powoli trudno się w tym wszystkim połapać. Na dziś sytuacja wygląda tak, że prezes „Spurs”, Daniel Levy obiecał transfer Bale’owi, jeśli klub nie zakwalifikuje się do Ligi Mistrzów. Nie zakwalifikował się, więc teoretycznie nie powinno być po sprawie. Ale sprawa jest, bo jest też możliwość ugrania ogromnych pieniędzy.

Tottenham odrzucił niedawno ofertę na 93 miliony euro i teraz podobno ma rozważyć kolejną propozycję – 98 mln plus Fabio Coentrao. Sam Bale jest napalony na transfer, więc – jak dla nas – za chwilę będziemy świadkami transferowego hitu. Hitu i rekordu, bo Cristiano Ronaldo w 2009 roku kosztował przecież dwa miliony mniej. Warto obserwować tę sytuację, choć tak jak stwierdziliśmy wcześniej – przydałaby się z tego jakaś relacja na żywo.

WYPOCZYNEK

Strzelał w Brazylii w barwach Flamengo, potem wrócił do Rosji i zaliczył całkiem niezłą wiosnę, notując w jedenastu meczach siedem goli i pięć asyst. Generalnie zawsze kojarzyć nam się będzie z CSKA. Przyszedł tam w 2004 roku, zdobył trzy mistrzostwa, raz był królem strzelców, a w sumie strzelił prawie sto goli. Teraz czytamy, że wybrał Chiny. Shandong Luneng, gdzie trenerem jest Radomir Antić zapłacił za niego 12 milionów euro.

Transfer ten przypomina trochę wybranie się na wypoczynek. Love, który miał problemy z aklimatyzacją w Rosji (ciągle narzekał na pogodę), dotąd latał na wypożyczenia do Brazylii. We Flamengo był nawet wykupiony. Teraz spróbuje czegoś innego, choć opowiastki na odchodne o rodzinie, o tym, że musi zadbać o ich przyszłość, wyglądają słabo.

NAJDROŁ»ŚZE TRANSAKCJE W LIPCU

Kończy się pierwszy miesiąc okienka, więc podsumujmy najdroższe transfery w pięciu najważniejszych ligach:

Anglia

1. Fernandinho (z Szachtara do Man City za 40 mln)
2. Jovetić (z Fiorentiny do Man City za 26)
3. Negredo (z Sevilli do Man City za 25)
4. Schurrle (z Leverkusen do Chelsea za 22)
5. Navas (z Sevilli do Man City za 20)

Włochy:

1. Higuain (z Realu do Napoli za 37 mln)
2. Strootman (z PSV do Romy za 16,5)
3. Benatia (z Udinese do Romy za 13,5)
4. Ogbonna (z Torino do Juventusu za 13)
5. Albiol (z Realu do Napoli za 12)

Francja

1. Cavani (z Napoli do PSG za 64,5 mln)
2. Falcao (z Atletico do Monaco za 60)
3. James Rodriguez (z Porto do Monaco za 45)
4. Marquinhos (z Romy do PSG za 31)
5. Joao Moutinho (z Porto do Monaco za 25)

Hiszpania

1. Neymar (z Santosu do Barcelony za 57 mln)
2. Isco (z Malagi do Realu za 30)
3. Illarramendi (z Sociedad do Realu za 30)
4. Krkić (z Romy do Barcelony za 13)
5. Etxebarria (z Betisu do Bilbao za 8)

Niemcy

1. Goetze (z Borussii do Bayernu za 37 mln)
2. Mchitarjan (z Szachtara do Borussii za 27,5)
3. Thiago Alcantara (z Barcelony do Bayernu za 25)
4. Pierre-Emerick Aubameyang (z Saint-Etienne do Borussii za 13)
5. Heung-Min Son (z HSV do Bayeru za 13)

Najnowsze

Reklama

Weszło

Reklama
Reklama