Pavel Hapal (prawie) wyleciał z Zagłębia. Może go jeszcze uratować Bestrzyński

redakcja

Autor:redakcja

30 lipca 2013, 13:19 • 2 min czytania

Działacze Zagłębia Lubin podjęli już decyzję – Pavel Hapal zostanie zwolniony. „Miedziowych” w najbliższym meczu z Lechem na 99% poprowadzi Adam Buczek. Dlaczego na 99%? Ano dlatego, że jest jeszcze jedna osoba, która może uratować głowę czeskiego szkoleniowca. Marek Bestrzyński, który notabene go zatrudnił. Wkrótce okaże się, czy szef rady nadzorczej wychodzi z takiego samego założenia, jak jego współpracownicy…
Decyzję o odsunięciu Hapala łatwo jest uzasadnić. Bo – wiadomo – beznadziejne transfery, fatalne wyniki, zero wprowadzania młodzieży… Wady byłego trenera Ł»yliny można mnożyć, a jakichkolwiek zalet ciężko się doszukać. I o ile na ogół jesteśmy przeciwko wyrzucaniu szkoleniowców – wychodząc z założenia, że każdy powinien dostać czas – o tyle na obronę Hapala nie mamy dziś nic.

Pavel Hapal (prawie) wyleciał z Zagłębia. Może go jeszcze uratować Bestrzyński
Reklama

Dziwi nas tylko jedno… Skoro Zagłębie dało ciała w poprzednim sezonie, a kolejne wynalazki pana Pavla też się nie sprawdzały, to dlaczego nie zwolnili go w czerwcu, po zakończeniu sezonu? Wtedy nowy trener dostałby cały okres przygotowawczy na poznanie zespołu, ściągnięcie swoich piłkarzy i przygotowanie drużyny na swoją modłę. Dlaczego też udawali, że problemu nie ma i wystosowali oświadczenie, w którym zapewnili, że – cytujemy – trener cieszy się pełnym zaufaniem klubu i nie dostał żadnego ultimatum?

Wystarczyły dwie porażki i po de facto DZIESIĘCIU dniach nowego sezonu Hapala już nie ma. Profesjonalizm po lubińsku.

Reklama

Najnowsze

Reklama

Weszło

Reklama
Reklama