Czy Zawiszę stać na spokojne utrzymanie?

redakcja

Autor:redakcja

04 lipca 2013, 10:08 • 5 min czytania

Rycerze Wiosny z Łodzi, którzy jeszcze niedawno grali w Ekstraklasie, teraz szykują się do podboju ligi okręgowej. Na najwyższym szczeblu zastąpią ich inni Rycerze, tym razem z Bydgoszczy. Wrócili z tarczą, po 19 latach tułaczki, celując w spokojne utrzymanie. Kiedy rok temu przegrali awans nawet nie na ostatniej prostej, a dosłownie krok przed metą, zapowiadali: następny sezon będzie nasz. Znów zaczęli rozgrywki od meczu z Sandecją. Stłamsili rywala gładkim 5:0, nie nazywano ich inaczej, niż polskim Manchesterem City. Później grali w kratkę, ale ostatecznie do Ekstraklasy zdołali się doczołgać. Na co teraz stać Zawiszę?
Gdy do końca pierwszej ligi zostało dziewięć kolejek, Jurija Szatałowa zmienił Ryszard Tarasiewicz. Bydgoszczanie w tabeli byli dopiero szóści, z zaciągniętym ręcznym i perspektywami na żenującą powtórkę sprzed roku. Na dzień dobry „Taraś” przyjął trzy oczka za walkower z ŁKS-em. Pożartował, zbeształ, zmotywował – i hamulec puścił. Gaz do dechy, podwójna ciągła. Osiem gier, w nich aż 20 punktów. Wyprzedzili wszystkich. A przecież wiosną, już bez Adriana Błąda, Krzysztofa Hrymowicza, Cezarego Stefańczyka, Bartosza Kopacza, Tomasza Chałasa czy Pawła Zawistowskiego miało być trudniej…

Czy Zawiszę stać na spokojne utrzymanie?
Reklama

– Latem nie przewiduję w składzie żadnej rewolucji. Odeszło czterech, już zakontraktowaliśmy trzech, kilku sprawdzamy – zapowiada Radosław Osuch, właściciel klubu. – Właśnie jestem po sparingu z Podbeskidziem. Przyszłość testowanych dopiero się wyjaśni. Ci piłkarze przyjechali tutaj na życzenie trenera Tarasiewicza i teraz to on musi się na ich temat określić – dodaje. Zdecydowanie bardziej konkretny był na Twitterze Osuch junior, Kajetan.

Reklama

Upiekło się jedynie Heroldowi Goulonowi, wychowankowi słynnej szkółki w Clairfontaine, z Lyonem, Middlesbrough, Le Mans i Blackburn w CV. Kiedyś zapowiadano go jako nowego Patricka Vieirę, z kolei teraz ma zastąpić Kamila Drygasa. Jeszcze raz oddajemy głos do studia.

Być może pół ligi zrobi, nie kwestionujemy. Póki co, zrobił inną rzecz, głośną – kilka miesięcy przed przeprowadzką na Wyspy, solidnie przylutował swojej dziewczynie. Sąd wycenił go na osiem miesięcy więzienia, tyle że w zawieszeniu. Również w zawieszeniu – pozostaje jego kariera. Zanim przyjechał do Bydgoszczy, przez prawie rok pozostawał bez klubu, natomiast ostatni poważny mecz zagrał jeszcze kilka miesięcy wcześniej. Ale na tle reszty, 25-letni Francuz i tak prezentuje się świetnie. Jedźmy z następnymi, bo im dalej w las… No, wiecie.

W miarę poważnie wygląda przeszłość Antonio Pavlova. Od czasu do czasu strzelał w Bułgarii – to wszystko. Bacar Balde w portugalskiej drugiej lidze wystąpił sześć razy. Kolejny – George Amartey, ostatnio piłkę kopał w Luksemburgu, po tym, jak odpaliła go drużyna z niemieckiej piątej ligi. Ivan Todorov – wyciągnięty z austriackich, futbolowych peryferii. Daiji Kimura, który w piłkę grać podobno umie, jednak ostatni rok w Cracovii – niekoniecznie z własnej winy – może spisać na straty. Chyba liczył na coś więcej, niż pół rundy w czwartoligowych rezerwach. Przy takich tuzach hasło „Zawisza” brzmi naprawdę dumnie.

Przy nich zaklepane transfery Sebastiana Dudka, Piotra Kuklisa i Igora Lewczuka, aspirują do miana porządnych, choć nikogo normalnego, interesującego się polską piłką, na kolana nie rzucą. Czy są wiele lepsi od tych, których Zawisza pożegnał? Odeszli Drygas, Jacek Popek, Daniel Mąka, Tomasz Ostalczyk i Matej Nather. – Okienko przecież dopiero się zaczęło, prawda? – od razu ripostuje Osuch, gdy pytamy go o jakość wzmocnień. Trudno jednak oprzeć się wrażeniu, że kolejne nazwiska będą równie „głośne” jak Chałas, za którym w Bydgoszczy nikt nie tęskni. – Wszystko, co uda się osiągnąć ponad samo utrzymanie, będzie na plus. Dla nas najważniejszym celem jest gra w Ekstraklasie – tłumaczy.

Szefowi Zawiszy humoru nie poprawiła decyzja Komisji Dyscypliny, która postanowiła zawiesić za stare, korupcyjne grzechy فukasza Nawotczyńskiego. – Nigdzie go nie odsuwamy, będzie trenował z pierwszą drużyną. Dostał osiem miesięcy kary, czyli już od początku wiosny jest do dyspozycji trenera – zauważa Osuch. – Traktujemy go jak każdego innego piłkarza, pensję też dostanie – zaznacza. Na rundę jesienną bydgoszczanie potrzebują więc środkowego obrońcę. Najprościej o wypożyczenie, ale konkretne rozmowy ruszą dopiero wówczas, kiedy inne drużyny wrócą z obozów i będzie wiadomo, kto jest do wzięcia.

Mimo że dwoma równorzędnymi zawodnikami, przypadającymi na jedną pozycję, Zawisza dysponuje tylko jeśli chodzi o bramkarzy, na papierze skład beniaminka nie wygląda źle. Niezły فukasz Skrzyński, odchudzony Paweł Strąk, doświadczony Hermes, niby toporny, ale jednak skuteczny Paweł Abbott i najwyżej ceniony z tego grona Michał Masłowski. Po 24-letniego rozgrywającego, który na tle pierwszoligowych rywali imponował techniką i luzem w grze, zgłaszało się już kilka silniejszych klubów.

Osuch nie ukrywa również, że bardzo liczy na rozwój swoich wychowanków. Juniorzy młodsi niedawno przywieźli z mistrzostw Polski srebrne medale i w dalszej perspektywie mają być brani pod uwagę przez Tarasiewicza. Jak do tej pory z tego grona 17-letni Damian Ciechanowski przebojem wywalczył sobie miejsce w składzie już wiosną, a już teraz dokooptowano do niego dwóch następnych – Jakuba فukowskiego i Korneliusza Sochania. Gdyby testowanym podziękowano, a kolejni turyści nie okazaliby się lepsi, przed 17-latkami otworzy się szansa na występy częstsze, niż raz na kwartał.

Choć z dwójki beniaminków na zapleczu Ekstraklasy górą był Zawisza, na tę chwilę zespół Tarasiewicza personalnie jest trochę słabszy od Cracovii. Porównując jednak do innych ligowców – na przykład do Widzewa, w którym nawet sam trener Mroczkowski nie wie, z czego ma robić drużynę – jest nieźle. Czyli w sam raz na utrzymanie. Parę razy strach zajrzy Osuchowi głęboko w oczy, ale cel powinien zostać osiągnięty…

Najnowsze

Ekstraklasa

Jagiellonia w więzieniu! W Alkmaar „nie chcieli Polaków”, jak jest teraz?

Szymon Janczyk
YouTube Logo
Jagiellonia w więzieniu! W Alkmaar „nie chcieli Polaków”, jak jest teraz?
Reklama

Weszło

Reklama
Reklama