Do inauguracji mistrzostw świata zostało już mniej niż 100 dni. Reprezentację czekają jeszcze cztery sparingi, powołanie szerokiej kadry na mundial i ścięcie odpowiedniej liczby kadrowiczów do ostatecznej listy na wyjazd do Rosji. Wydaje się, że dawno nie mieliśmy tak wielu reprezentantów bez formy. Mecz z Nigerią ma dać odpowiedzi chociażby na część pytań, które kotłują się w głowie Adama Nawałki.
W czwartek Tomasz Włodarczyk z „Przeglądu Sportowego” opublikował na Twitterze przewidywany skład Polski na sparing z Nigerią. W wyjściowej jedenastce mają znaleźć się chociażby Kurzawa, Frankowski czy Kownacki. Wielu rozwiązań możemy się spodziewać, ale trudno nam sobie wyobrazić, że 19 czerwca popołudniu w składzie na spotkanie z Senegalem zobaczymy na wahadłach Kurzawę z Frankowskim.
Ten przykład pokazuje, że wciąż sztab kadry wciąż szuka. Nie możemy stwierdzić „tak, pierwszy skład Polaków jest wykrystalizowany, wiemy jak zagramy w Rosji”. Znaków zapytania jest mnóstwo – czy zagramy w ustawieniu z trójką obrońców? Jaką przewagę daje nam ustawienie 1-3-5-2 nad 1-4-2-3-1? Kto zagra obok Roberta Lewandowskiego? Czy mamy trzech stoperów na międzynarodowym poziomie? W jakiej formie jest Grzegorz Krychowiak? Czy Piotr Zieliński, zmiennik w Napoli, jest lepszym wyborem od Kamila Grosickiego, zmiennika w drugoligowym Hull? Czy Maciej Rybus ma jakiegokolwiek zastępcę na lewym wahadle? Czy zmiennicy Łukasza Piszczka dadzą radę w kadrze? Którzy napastnicy zasługują na miejsce w samolocie do Rosji?
Pytania moglibyśmy mnożyć. Takie sparingi, jak ten piątkowy z Nigerią, mają nam dać na nie odpowiedzi. Po takich meczach teoretycznie powinniśmy być mądrzejsi. TEORETYCZNIE. Tak naprawdę kadra wciąż jest placem budowy i serią testów. I gdzieś z tyłu głowy zaczyna wtedy błąkać się myśl – „cholera, czy to nie trochę za późno na eksperymenty i testowanie stu różnych wariantów? Mundial już tuż-tuż, a my wciąż mamy tylko czterech-pięciu pewniaków do gry i peleton walczących o miejsce w składzie”.
Trochę jednak rozumiemy Nawałkę i jego ludzi. Sztab za kadencji tego selekcjonera nie był chyba w tak złej sytuacji jeśli chodzi o pole manewru. Na palcach jednej ręki można policzyć gości, którzy grają w dobrym klubie i to grają regularnie, nie mają problemu ze zdrowiem, można na nich liczyć i są sprawdzeni w grze o dużą stawkę. Dobrze, że akurat ci piłkarze stanowią kręgosłup reprezentacji, ale w piłkę gra się w jedenastu, a nie w pięciu.
Podoba nam się pomysł z szukanie sparingpartnerów pod kątem mundialu. Że skoro zagramy na mistrzostwach z Senegalem, to chcemy się przetrzeć wcześniej meczem z Nigerią. Na mudnialu zagramy z Japonią? No to pach, dogadujemy się na towarzyskie spotkanie z Koreą Południową. Tak, to dobre rozwiązanie. I znów dające odpowiedzi na pytania dotyczące tego, jak Polska czuje się w starciach z kadrami podobnymi do tych, z którymi przyjdzie nam się zmierzyć w czerwcu.
Co nas będzie najbardziej ciekawiło w starciu z Nigerią? Najpewniej postawa obu skrzydeł – jeśli faktycznie zagramy z wahadłowymi i Kownackim z Zielińskim wspierającym Lewandowskiego. Dla wychowanka Lecha będzie to debiut w kadrze, do tej pory oglądaliśmy go jedynie w młodzieżówkach. Podczas Euro U-21 był bodaj najlepszym z naszych reprezentantów. Ostatnio w Sampdorii rzadziej dostaje szanse, ale Nawałka w niego wierzy. Podobnie jak wierzy w Zielińskiego, któremu zdarzało się przechodzić obok spotkań, ale upór selekcjonera przynosił efekty i Zielek zdradzał symptomy swojego potencjału.
Zawsze przy okazji meczów Polski pada pytanie o to, jak ten zespół poradziłby sobie bez Roberta Lewandowskiego? Co jeśli, tfu, tfu, tfu, Lewemu przydarzyłby się jakiś uraz? Na szczęście nasz najlepszy napastnik jest niezniszczalną maszyną, która się nie psuje. Dziś znów będziemy mieli zatem okazję, by rozwiać kolejną wątpliwość – nie jak kadra poradzi sobie bez Lewandowskiego, a jak Lewy poradzi sobie w zmienionej kadrze.
Aha, przygotowaliśmy też dla was sporo tekstów przed sparingiem z Nigerią. Jeśli nie możecie wysiedzieć w fotelach przed starciami Iwobiego z Glikiem, to śmiało, bierzcie i czytajcie z tego wszyscy:
Duża sylwetka Tarasa Romanczuka – “Efekt motyla”
Co się dzieje w kadrze Nigerii – “Lampka wina, tańce i fortepian”
Analiza rywala – “Solidność po nigeryjsku”
Rzut okiem na historię – “Marzec recenzją polskiej kadry”
O współpracy – “PZPN i reprezentacja amp futbolu grają razem”
Słowo z Czarnego Lądu – “Afryka to emocjonalny rollercoaster”
Fura problemów w pomocy – “Ale poprzednicy i tak by się zamienili”
Zgrupowanie pełne pytań – “Nawałka szuka odpowiedzi”
fot. 400mm.pl