Odbębniania ciąg dalszy, kolejne arcyważne spotkanie o nic

Wkraczamy w decydującą fazę sezonu, więc coraz częściej będą się nam przytrafiały mecze takie jak ten. Gra drużyna numer dziewięć z zespołem numer dziesięć w ligowej tabeli. Obie mają po 31 punktów, siedem straty do czwartego Piasta Gliwice i jednocześnie osiem przewagi nad Podbeskidziem, które wczoraj utopiło szansę na dogonienie Pogoni Szczecin. Gdyby nie podteksty wykraczające nie tylko poza murawę, ale nawet poza stadion – czyli nienawiść kibiców Korony do wiślaków – mecz mógłby równie dobrze się nie odbyć.

Szukamy jakiegokolwiek punktu zaczepienia, ale naprawdę, to spotkanie można skwitować wyłącznie wycinkiem z genialnych programów Mariusza Maxa Kolonko.

Na upartego – może trochę zastanawia nas na ile przedwczesne są zachwyty nad Pawłem Stolarskim i jak szybko uda mu się udowodnić, że pierwsze pochwały polski piłkarz powinien otrzymywać dopiero po zdobyciu króla strzelców i/lub wywalczeniu sobie miejsca w pierwszym składzie w solidnym klubie zagranicznym. Już tyle się naczytaliśmy w tym sezonie o młodych talentach, na tylu gościach sami się zawiedliśmy, że jeszcze sporo dobrych meczów tego chłopaka minie, zanim dołączymy do chóru wiślaków mówiących o największym talencie od czasów Brożków.

Co do Korony zaś: też nas zawodzi i coraz mocniej irytuje. Naprawdę doceniamy ich waleczność, doceniamy ich poświęcenie i ambicję, którą wyróżniają się z ligowej mizerii, ale jeśli skonfrontowalibyśmy liczbę ciepłych słów na ich temat z ich aktualną pozycją w tabeli, bilans będzie wyglądał dość absurdalnie. Szkoda, bo kielczanie to zespół z potencjałem, by naprawdę wzbudzać sympatię u postronnych sympatyków futbolu. Wystarczyłoby „tylko” dodać do tej walki choć trochę piłkarskiego kunsztu. „Tylko”.

CO NAS ZASTANAWIA: Wspomniany Stolarski. I liczba żółtych kartek dla kielczan, w takim meczu, gdy ich kibice pewnie nakręcają ich od miesiąca, mogą się posypać wyjątkowo obficie.

JAK BĘDZIE: Rzeźnia. Jak sędzia zacznie temperować kosynierów i rzezimieszków zawodników Korony, to Wisła ich puknie, grając w przewadze jednego zawodnika. Jeśli będzie pobłażliwy, krakowskim zawodnikom pozostanie łzawy żal na konferencji prasowej. Liczba goli under 1,5.

PRZEDMECZOWY FILMIK KORONA TV:

Jest mecz Korony, jest i Korona TV. Tym razem grzebiemy w ich archiwach – materiał o spotkaniu z Wisłą z rudny wiosennej ubiegłego sezonu.

POCZTÓWKA Z PRZESZŁOŚCI:

2001, Golański z luzem charakterystycznym dla zespołów grających o nic na pięć kolejek przed końcem ligi.

CIEKAWE KURSY BUKMACHERSKIE:

Będzie czerwona kartka – 4,00 – TYPUJ W BET-AT-HOME >>

1×2: 2,05 – 3,25 – 3,50 – TYPUJ W BETCLIC >>

Więcej goli w pierwszej połowie – 3,25 – TYPUJ W EXPEKT >>

Jeden gol w meczu – 3,55 – TYPUJ W COMEON >>