Kibice motywujący piłkarzy? W ostatnich tygodniach kojarzy się to dosyć jednoznacznie. Ale nie zawsze tak było. Pamiętacie jeszcze, że piłkarze Górnika Zabrze w zeszłym tygodniu motywowani byli przez kibiców… konkretną premią finansową za awans, która pochodziłaby z budżetu Socios Górnik?
Przypomnijmy jak to wyglądało: Górnik z matematycznymi szansami na awans, mniej więcej takimi, jakie miał Beenhakker na wyjście z grupy w 2008 po dwóch pierwszych meczach. Zabrzanie jednak zaczynają swój rajd, wspinają się w górę tabeli. Kibice postanawiają, że wesprą zawodników nie tylko obecnością na stadionie, nie tylko dopingiem, ale także… marchewką, czyli pieniędzmi. Obiecano piłkarzom sto tysięcy złotych.
Gdy sukces stał się faktem, Socios Górnik przygotowali pieniądze. Piłkarze jednak postanowili sumę przeznaczyć na coś innego niż torebki Louis Vuitton. Odmówili przyjęcia kasy na własne konta, a całość przekazali na zakup nowoczesnego autobusu, który woziłby juniorów Górnika na mecze. Cała akcja trzymana była w tajemnicy aż do teraz, kiedy to oficjalnie przekazano autobus.
— Socios Górnik (@SociosGornik) 4 listopada 2017
Uwaga, będzie to brzmiało trochę mgliście, ale jest prawdą: kibicom Górnika gratulujemy takich piłkarzy, a piłkarzom Górnika takich kibiców. Obie strony kolejny raz pokazały klasę.
Więcej o inicjatywie Socios Górnik pisaliśmy TU.