Rudniew podpisał kontrakt i chyba ma jakiś problem z własną tożsamością

redakcja

Autor:redakcja

11 maja 2012, 14:09 • 1 min czytania

Artjom Rudniew związał się kontraktem z Hamburger SV i zdążył już udzielić pierwszego wywiadu stronie internetowej nowego pracodawcy. Dyrektor sportowy Frank Arnesen zdradził, że Niemcy obserwowali go długo i intensywnie, wobec czego nie mieli wątpliwości, że warto za niego zapłacić. Kwotę odstępnego, oscylującą w granicach 3,5 miliona euro, uznali za atrakcyjną.
Przy okazji zaciekawił nas jeden drobiazg…

Rudniew podpisał kontrakt i chyba ma jakiś problem z własną tożsamością
Reklama

Rudniew, którzy przychodził do Polski jako RUDNEVS, zakomunikował dziennikarzowi, jak chciałby, żeby Niemcy wypowiadali jego nazwisko:

Jak chciałbyś być nazywany w Niemczech. W mediach funkcjonują dwie wersje twojego imienia i nazwiska. Artjoms czy Artjom? Rudnev czy Rudnevs?

Reklama

– Poproszę Artjoms Rudnevs. To jest łotewska forma mojego imienia i nazwiska, i taką będę nosił na koszulce.

Ciekawe. Chłopak najpierw był Rudnevsem. Później wymyślił, że skoro jest pochodzenia rosyjskiego, to powinno się go nazywać Rudniewem, co wprowadziło sporo chaosu do polskich mediów. A teraz znowu chce być Łotyszem Rudnevsem. Niewykluczone, że za pół roku postanowi być pół-فotyszem, pół-Rosjaninem i nazywać się Artjoms Rudniew. Ewentualnie Artjom Rudnevs. Albo jeszcze jakoś inaczej…

Najnowsze

Reklama

Weszło

Reklama
Reklama