Wiceprezes Lecha Arkadiusz Kasprzak tak mówił o Dniprze jeszcze przed losowaniem: – Wyprawa tam jest trudna logistycznie. Na Ukrainie nie ma strefy Schengen, to spore komplikacje. Lepiej nie.
Ha, ha, ha (to taki śmiech przez łzy). Dostać się na Ukrainę – faktycznie, mission impossible. “Wyprawa trudna logistycznie”. Trudna, to małe słowo. Trzeba aż wsiąść do samolotu (“na słynnym lotnisku o międzynarodowym oznaczeniu POZ, znanym turystom na całym świecie”) i polecieć do Dniepropietrowska. Czarterem, albo kursowym, tyle że z przesiadką. Ale skoro kasy z transferów Murawskiego i Lewandowskiego nie zainwestowano we wzmocnienia, to może chociaż na opłaty transportowe starczy?
No i co to za różnica, czy jest strefa Schengen, czy nie? Co oni, paszporty pogubili? Chcą przewieźć przez granicę kontener fajek? Polska jest w strefie Schengen od 2007 roku, a jakoś zdarzało się poważnym drużynom przylatywać do naszego kraju. A nam zdarzało się z nimi wygrywać…
NA ULICY LEŁ»Y 150 ZŁOTYCH,
SCHYLISZ SIĘ PO TAKĄ KWOTĘ?
TAK / NIE