Józef Wojciechowski zapowiedział, że Sebastian Przyrowski zostanie ukarany finansowo za pokazanie własnym kibicom “fucka”. Brawo, wreszcie ktoś przestaje się cackać z gwiazdeczkami. W Wiśle schowali głowy w piasek, w Legii wał Iwańskiego przeszedł bez konsekwencji i już mogło się zacząć wydawać, że naprawdę piłkarzykom można wszystko.
W Niemczech afera z Guerrero – rzucił w kibica bidonem (trzeba mu przyznać: znakomity, silny i celny rzut), za co zapłaci 50 tysięcy euro kary. To mniej więcej tak jakby spod domu odholowano mu sportowe Audi A5. Czyli, nie ma się co czarować, boli. To nie 500 euro na cele charytatywne, tylko równowartość dobrego samochodu.
Ile będzie musiał zapłacić Przyrowski – nie wiadomo. Na pewno mniej, ale mamy szczerą nadzieję, że też zaboli. Poza tym, spójrzcie, jacy zawodnicy obrażają kibiców…
– Pawełek
– Iwański
– Przyrowski
Nie Lewandowski, Frankowski, Arboleda, Sobolewski, Głowacki czy Peszko. Wystarczy rzut okiem, by wiedzieć, w której grupie są prawdziwi piłkarze, a w której ligowe dziwolągi.