Świąteczna relacja live: kto będzie ligowym barankiem?

redakcja

Autor:redakcja

03 kwietnia 2010, 14:47 • 13 min czytania

Alleluja i do przodu! Mamy święta i to piłkarskie! Dziś jeden z ciekawszych meczów tego sezonu, czyli spotkanie Lecha Poznań z Legią Warszawa. Ale nie tylko – spotkań jest całkiem sporo, w związku z czym już teraz zaczynamy RELACJĘ LIVE i tak będziemy ją ciągnąć aż do późnego wieczora (aż do znudzenia). Jeśli będziecie mieli jakieś zdumiewająco ciekawe spostrzeżenia – przysyłajcie je nam mailem na adres [email protected] (jeśli będą średnio ciekawe lub w ogóle czerstwe to nie zapychajcie nam skrzynki). Trzy, dwa, jeden – start! Zaczynamy!
KLIKNIJ, Ł»EBY ODŚWIEŁ»YĆ

Świąteczna relacja live: kto będzie ligowym barankiem?
Reklama


21.11

Ruch Chorzów – Śląsk Wrocław 0:0, koniec meczu. Sporo sytuacji dla obu drużyn, ale nic nie wpadło. Ruch wskakuje na trzecie miejsce, ma jeszcze u siebie mecze z Legia i Lechem.


21.04

Sprawdzamy skrzynkę mailową i…

Reklama

Image and video hosting by TinyPic


21.01

Już za dwa tygodnie, 17 kwietnia, mecz o mistrzostwo Polski: Wisła Kraków – Lech Poznań.


20.58

Koniec meczu. Lech zasłużenie wygrywa. Legia ma w tym momencie osiem punktów straty do liderującej Wisły i jeśli Ruch nie przegra ze Śląskiem, spada na czwarte miejsce w tabeli. Dobry, szybki mecz, a największym minusem – kiepskie sędziowanie.


20.47

Lewandowski znowu sam na sam i znowu ani nie strzelił, ani nie minął Muchy. Jeszcze moment i zmienimy zdanie, czy ten chłopak naprawdę poradzi sobie w jakiejkolwiek lidze. Teraz miał pięć minut na wymyślenie, jak strzelić gola. Ale chyba ciągle myśli.


20.42

W kwestii ewentualnego mistrzostwa dla Legii jest już oczywiście pozamiatane.


20.42

GOOOOL!!! I TO JAKI! Sprawiedliwość! Stilić przepięknie z wolnego, chociaż Mucha powinien to obronić.


20.40

Świetne zagranie Wojtkowiaka, ale Stilić strzelił jak nie Stilić (tak źle).


20.33

Cały czas jesteśmy wstrząśnięci brakiem tego karnego. Można było się zastanawiać, czy tylko karny, czy karny plus czerwona kartka dla Muchy. Ale nic?!


20.30

Dobrze, że Radović niewykorzystał idealnej okazji – byłaby to niesprawiedliwość wszech czasów, biorąc pod uwagę karnego sprzed minuty.


20.29

Powinien być ewidentny karny dla Lecha. Co za oszustwo! Siejewicz – ośmieszyłeś się. Zajmij się konkursami w Radiu Zet.


20.25

Gancarczyk kopnął – że tak się wyrazimy – w pizdu. Szymkowiak: „Dobra piłka”. Laskowski: „Nawet za dobra”.


20.23

Znowu Lewandowski, tym razem nie w Muchę, tylko obok. 13252352 skautów z zagranicznych klubów pokręciło głowami. Ale nie z podziwu. „Uderza wszystko, tak jak powinno się uderzać” – dostał pochwały w Canal+.


20.20

Piękne podanie Iwańskiego do Grzelaka. Ale że do Grzelaka, to nic z akcji nie wyszło. Po chwili Lewandowski sam przed Muchą i znów strzela prosto w Muchę.


20.16

Gol dla Lecha, ale po oczywistym spalonym.


20.15

Wiecie co nam się w Peszce zajebiście podoba? Jego statystyki. Właśnie tyle goli i asyst powinien mieć skrzydłowy. Widać po tym chłopaku, że każdą akcję chciałby zakończyć golem lub ostatnim podaniem.


20.12

Powinno być 1:0 dla Lecha. Peszko w słupek, Kriviec nie trafia, Lewandowski też nie…


20.10

Napisaliśmy kilka słów o Iwańskim i jagodach. Działacie błyskawicznie…

Image and video hosting by TinyPic


20.06

Analityk reprezentacji, a kiedyś Lecha, Hubert Małowieski, to mistrz prawienia banałów przed kamerą TV. Mamy nadzieję, że na co dzień miewa jakieś bardziej zaskakujące spostrzeżenia (pamiętacie jak stwierdził, że już wie, jaka jest w Tajlandii pogoda i że na pewno będzie gorąco?).


20.04

Może mamy spaczony pogląd na piłkę, ale nie wierzymy w takie nagłe przebudzenia, jak teraz w wypadku Herthy. Berlinczycy znów wygrywają i mają już tylko trzy punkty straty do miejsca barażowego.


19.57

Wieszczycki zażartował, że Peszko podruchuje na boku tancerki, które występują w przerwie. Bardzo śmieszne. Zwłaszcza dla żony piłkarza Lecha.


19.55

Szymkowiak do Iwańskiego:
– Ale dobrze gracie, co…
– Ale kilka akcji wam wyszło, co…
– Dziękuję!

A tak w ogóle po czym poznać Iwańskiego, że zaangażował się na sto procent? Ł»e ma usta fioletowe, jakby się nażarł jagód.


19.54

Koniec pierwszej połowy. Tempo niezłe, emocje są, ale bardziej „Barwy szczęścia” niż „Prison Break”.


19.52

Lewandowski blisko wciśnięcia piłki do siatki po strzale Peszki.


19.48

Strzał Iwańskiego, niezły, ale też z tych „na notę”.


19.47

Wrzutka, wrzutka, wrzutka, wrzutka, jeszcze więcej wrzutek. Na bok i wrzutka. I znowu wrzutka. A w strzałach na bramkę po wrzutkach zero do zera.


19.43

Legia ma nowy sposób wykonywania rzutów rożnych, tak zwaną ciuchcię. Wygląda to tak:


19.38

Lech w natarciu. Ale Legia wygląda groźnie, gdy rusza z kontrami. Dobrze się ten mecz ogląda.


19.37

Lewandowski sam na sam z Muchą. Napastnik Lecha beznadziejnie – ani nie oddał strzału, ani zdołał minąć bramkarza.


19.31

Białas rękawiczki też będzie nosił na sznurku, żeby nie zgubić? Jak okulary?


19.25

Gancarczyk z wolnego – tak zwany strzał „na notę”. Obrona bramkarza wygląda efektownie, ale generalnie była z serii obowiązkowych.


19.21

Typowa akcja z polskiej ligi – zamiast grać do przodu, gra się w poprzek, w związku z czym niezły kontratak kończy się bezsensowną wrzutką.


19.18

Akcja Iwańskiego z Grzelakiem, ale sędzia pokazał spalonego. Grzelak chciał strzelać, ale wyszło mu podanie do Szałachowskiego.


19.16

Peszko niepilnowany przed bramką, ale uderzył głową najdziwniej jak się dało – centralnie w górę. Kiedyś mistrzem główkowania w pionie, a nie w poziomie był Maciej Murawski.


19.16

Astiz elektryczny – miał przewagę dwóch metrów i kopnął na rzut rożny. Lech na razie delikatnie przeważa, ale fajerwerków nie ma.


19.11

Drugi raz w tym sezonie dośrodkowanie Peszki mogło skończyć się golem. Ale się nie skończyło, bo Mucha to nie Cabaj.


19.06

Dla kumatych. Sędziuje Radosław Matusiak Kamil Grosicki Hubert Siejewicz.


19.04

Nie zdziwi nas, jeśli Iwański – mający 3 żółte kartki w tym sezonie i w pamięci wała pokazanego kibicom w meczu z Ruchem w PP – będzie chciał się wykartkować przed najbliższym spotkaniem na Łazienkowskiej. Na jego miejscu byśmy chcieli.


18.56

Świeżo nadesłane przez czytelnika. Tytuł pracy „Grzelak po sezonie”:

Image and video hosting by TinyPic


18.50

Na razie nieźle nam idzie typowanie tej kolejki:

Arka – Bytom X (trafione)
Bełchatów – Odra 1 (trafione)
Cracovia – Jagiellonia 2 (nietrafione – dawaliśmy X)
Polonia – Wisła 2 (trafione)
Piast – Korona 1 (trafione)
Zagłębie – Lechia X (trafione)


18.50

Szymkowiak: „Dmitrij Injac nawet potrafi rzucić taką prostopadłą piłkę”. Eee?


18.48

Wieszczycki stwierdził, że Grzelak po mistrzowsku współpracuje z Iwańskim. O ile się nie mylimy, w tym sezonie była jedna taka akcja, że jeden z tych piłkarzy podał do drugiego i padł gol.


18.42

Zagłębie – Lechia 2:2. Gole dla gości: Bąk i Buzała.


18.39

Zdradzimy wam tajemnicę, której nikt nigdy nie potwierdzi, a ewentualna próba szukania oficjalnego potwierdzenia zawsze skończy się klęską. Piłkarze Legii lubią Białasa, ale w sensie trenerskim nie poważają i taktykę omawiają we własnym gronie, w hotelu.


18.34

SMS od kolegi: „Siedzę sobie w irlandzkim pubie w Warszawie, kelnerka do typa przy barze: – Widziałeś jak na Weszło jechali Trałkę? Pozdrów w relacji pub Jimmy Bradleys”. No to pozdawiamy!


18.26

Przed meczem Lech – Legia…

Image and video hosting by TinyPic


18.23

Jeśli ktoś nie widział gola dla Wisły, to padł on tak:


18.14

Jak widzicie, posypały się polskie znaki – przeciążenie serwera. Część się sama naprawi, część niestety nie. Postarajcie się klikać w „odwież” nie częściej niż raz na minutę – i tak nie wrzucamy tekstów non-stop.


18.14

Pośmialibyśmy się z Przyrowskiego, bo to nasza stała ofiara (losu), ale tym razem akurat miał sporego pecha. Odpuszczamy! Dziś ogłaszamy wieczór litości dla „Przyrosia”.


18.10

Gol dla Wis?y. Pi?tek jak ?ew?akow, a Przyrowski jak Boruc. Cudna szmata na Konwiktorskiej. I koniec meczu.


18.07

Tak, widzimy, że Trałka leży. Ale leży, bo go boli, a nie dlatego, że mu się nie chce.


18.02

Nie macie wrażenia, że Polonia oszczędza na strojach dla Przyrowskiego? Ten facet ma wszystko z innego kompletu, a spodenki to chyba jeszcze z sekcji lekkoatletycznej.


17.52

Z innej beczki: Leeds United zbiera baty u siebie 0:3 i spada na trzecie, nie dające awansu miejsce. Niesamowite, jak frajersko potrafi grać ten zespół w decydujących momentach. Kolejny sezon w trzeciej lidze?


17.47

Zagłębie – Lechia 2:1. Ale w Canal+ mówią, że właśnie zrobiło się 2:0.


17.45

Podbeskidzie – Stal Stalowa Wola 2:2 (88 minuta).


17.45

GKS – فKS 1:2. Czyli jednak łodzianie robią druży krok w kierunku ekstraklasy.


17.45

Zauważcie, że Wisła – jak zresztą 90 procent polskich drużyn – atakuje dwójkami. Czyli w stronę bramki przeciwnika biegnie ten, który ma piłkę oraz jeszcze jeden, który jest w pobliżu i nie ma gdzie się ukryć. Cała reszta stoi i patrzy. Ale nie dlatego, że im się nie chce. Oni sądzą, że tak się gra. Ł»e o to w tym wszystkim chodzi. Nikt nie wyćwiczył u nich nawyku wychodzenia na pozycję i gry bez piłki.


17.42

Podbeskidzie – Stal Stalowa Wola 1:2.


17.41

Dobra interwencja Przyrowskiego po średnim strzale Piotra Brożka.


17.33

Zagłębie – Lechia 2:0. Gola strzelił niewiadomoiluletni Traore.


17.32

W „Fakcie” Frankowski prosi, żeby to jemu zapisać gola Jareckiego z Bytomia. Ł»enua. Chłopie, jesteś wielkim napastnikiem, najlepszym, jaki w ostatniej dekadzie grał w polskiej lidze. Strzeliłeś 131 goli, mnóstwo przepięknych. A chcesz odbierać trafienie chłopakowi, który już nigdy do siatki może nie trafić… Ale co my się zresztą dziwimy – „Franek” to największy centuś w lidze. Jak widać – pod każdym względem.

Tomku, najpierw skieruj swoje kroki do klubowego sekretariatu. Jagiellonia też zaliczyła gola Jareckiemu.


17.25

Chwilowo nie ma co pisać, więc…

Image and video hosting by TinyPic


17.21

فKS już 1:1. Za to Kluczbork wbił gola Zniczowi (1:0).


17.18

GKP – فKS 1:0 (60 minuta). Wyścig do ekstraklasy – między فKS, Pogonią i Górnikiem – w wielkim stylu.


17.11

Widzieliście nazwiska strzelców goli dla Sandecji? Ján Fröhlich 62, Rudolf Urban. Zapachniało Bundesligą.


17.06

Zaczyna się najciekawsza część meczu Polonia – Wisła, czyli przerwa. Jak powiedział Wolski, jest to mecz stojący na wysokim, ekstraklasowym poziomie.


17.04

Zagłębie – Lechia 1:0, 4 minuta. Oczywiście strzelił Micanski.


17.03

Fragment relacji z meczu Manchester United – Chelsea ze strony sport.pl: „W 70. minucie na boisku pojawił się Didier Drogba i już dziewięć minut później podwyższył wynik meczu. Wykorzystał podanie od swojego rodaka – Michaela Essiena i mimo, że był na spalonym, to sędzia uznał gola”. Essien pochodzi z Ghany, Drogba z Wybrzeża Kości Słoniowej. No i najważniejsze – Essien w ogóle nie grał.


17.00

Smuda w „Fakcie”: „W tym roku obejrzałem już piętnaście meczów ligowych, a Leo Beenhakker przez trzy lata pracy znalazł czas na pięć spotkań”. „Franz”, trochę klasy. Kogo obchodzi Beenhakker? Zajmij się robotą, zamiast wbijaniem szpilek poprzednikowi.


16.54

Archiwalny cytat, 26 marca 2009 roku. „Jest jak pirania! Jak już dopadnie przeciwnika, to nie odpuści – ocenia Trałkę Leo Beenhakker”. Heh, chyba jeszcze nie dopadł?


16.52

Trałka mógł strzelić gola, ale z 11 metrów podał piłkę bramkarzowi. Na plus zaliczamy mu, że przez pierwsze 30 minut meczu zachowuje pozycję pionową.


16.49

„Świetnie Jodłowiec, KAPITALNIE wszedł w tą akcję” – krzyknął Rafał Wolski, gdy Tomasz Jodłowiec przepchnął przeciwnika i uderzył piłkę głową na trzy metry do przodu, co nie przyniosło żadnej wielkiej korzyści. Ten gość nas zdumiewa. Ostatnio komentował mecz Real – Atletico (3:2) i emocjonował się nawet mniej.


16.42

Biorąc pod uwagę, że ostatnia drużyna gra z pierwszą, to przebieg spotkania trochę zaskakuje. Jedni i drudzy są tak samo toporni. Ale pachnie golem dla Polonii.


16.39

Piast ostatecznie ograł Koronę 1:0 i ma tyle samo punktów w tabeli. Mało kto zauważył, że tak krytykowani za styl gliwiczanie mają więcej zwycięstw w tym sezonie niż tak chwaleni za styl kielczanie.


16.34

فobodziński strzeliłby właśnie gola, gdyby nie to, jak bardzo jest pokraczny. „To jest ten فobodziński jeszcze z Zagłębia Lubin, który tak często schodzi do środka” – pochwalił Terlecki zawodnika po tym, jak spieprzył wymarzoną sytuację.


16.32

Proszono nas, żebyśmy nie jechali z Juszczykiem (zastępuje dziś w bramce Wisły Pawełka). Dlatego nie napiszemy, że jest jeszcze gorszy od Pawełka, czyli – jednym słowem – najgorszy. I nie wspomnimy o tym, jak właśnie został trafiony piłką przez Trałkę. „Trudno wymagać od niego, żeby dobrze łapał” – stwierdził Terlecki.


16.31

Sandecja – Górnik Zabrze 2:1.


16.26

Właśnie przeczytaliśmy, że najgorsza drużyna 2010 roku – Pogoń Szczecin po zimowych zakupach – nie przegrała dzisiaj z Motorem Lublin. Ona przegrała z rezerwami Motoru, bo Bogusław Baniak nie mógł wystawić siedmiu podstawowych zawodników.


16.23

W oczekiwaniu na mecz weekendu:

Image and video hosting by TinyPic


16.18

Mariusz Pawelec ze Śląska stwierdził, że jego drużyna wcale nie ma trudnego terminarza – w takim razie chyba chłopak w ogóle nie interesuje się piłką nożną. W „PS” piłkarze Tarasiewicza przebrani za żołnierzy. Uważalibyśmy na Łukasiewicza – zazwyczaj strzela do swoich.

Image and video hosting by TinyPic

16.18
Sandecja – Górnik Zabrze 1:1 (na razie).


16.07

Chociaż czytający bajki też niezły. A przez cały tydzień nie było czasu na piwo desperados, fajki i fotkę.pl?

Image and video hosting by TinyPic


15.59

Ale Rybus z psem warty odnotowania:

Image and video hosting by TinyPic


15.59

Piast prowadzi z Koroną 1:0.


15.58

W „PS” tydzień z życia piłkarza. Ostatnio zastanawialiśmy się, jaki tydzień chcielibyśmy przeczytać najbardziej. I już wiemy – tydzień z życia pewnego Aleksandra, który kiedyś przesiedział kilka dni zamknięty w piwnicy u jakiegoś mafiozy, po tym jak:
a) nie oddał pieniędzy na czas
b) przeleciał gangsterowi żonę

To by była lektura. Poniedziałek: „Wreszcie woda pitna oraz trochę chleba”. Wtorek: „Mam już obtarcia na rękach od tego sznuru”. I tak dalej… Aleksander ciągle gra w lidze. Tymczasem zamiast takiej lektury, czytamy, że Maciej Rybus ma psa i czyta bajki dzieciom (sobie?).


15.50

Przeczytaliśmy w „Dzienniku”, że prawa do transmisji meczów polskiej ekstraklasy są absurdalnie drogie – wedle cennika mamy dziesiątą ligę w Europie. Szkoda, że wedle poziomu bliżej nam do 30. miejsca. Podano też informację, że rekordowa oglądalność meczu w Canal+ w ostatnim czasie to 151 tysięcy osób. 151 tysięcy! Obraz kontrolny emitowany o 4.00 przyciąga więcej osób przed telewizory. 151 tysięcy to tak, jakby przed telewizorami zasiadło 90 procent mieszkańców Rzeszowa i już zupełnie nikt więcej. Nikt.


15.46

Jak donosi nasz czytelnik: „Doradcy Wojciechowskiemu dali cynk, że jest do kupienia świetny piłkarz. Podobno Tomo Kotongo ma przejść do Polonii. Słyszeliście?”


15.44

Mateusz Borek padł ofiarą 1 kwietnia. Komentując mecz Valencia – Atletico w 21 minucie spotkania stwierdził: „“El Pipo powiedział już, że po sezonie absolutnie kończy karierę. Ma propozycję z Espanyolu Barcelona, natomiast zostanie pewnie w klubie w innym charakterze. Być może za chwilę będzie miał coś do powiedzenia w sprawie nowego szkoleniowca, bo liczą się z jego zdaniem i mają dla niego przygotowaną nową rolę w klubie. Tak przynajmniej głosi prezydent Manuel Llorente”. Wszystko byłoby OK, gdyby nie cytował w tym momencie żartu ze strony vcf.pl.

Przy okazji – sporo osób pytało, dlaczego Weszło nie robi dowcipów 1 kwietnia. Odpowiedź jest prosta – bo nas nie śmieszą. Dowcip można zrobić koledze, a kiedy oszukują nas media, to uważamy to za żenujące.


15.37

Chelsea wygrała 2:1. W takim razie przerzucamy się na coś mocniejszego: Piast – Korona.


15.37

Olgierd Moskalewicz ma coś do powiedzenia w Pogoni? Traktują go tam poważnie? Jeśli tak, to spodziewamy się, że za chwilę trenerem zostanie Wojciech Stawowy. Panowie będą razem chodzili na rekolekcje, a przy okazji jeden drugiemu da absurdalnie wysoki kontrakt (najlepiej na 100 lat).


15.34

Jak donosi prasa, ten człowiek jest królem ważnych meczów. I to on jest nadzieją Legii:

Image and video hosting by TinyPic


15.27

Gdyby Tomasz Kuszczak puścił piłkę po takim strzale Drogby, to na większości polskich portali byłyby już tytuły: „To koniec Kuszczaka w Manchesterze! Trener mu tego nie wybaczy!”. Ale że to był Van der Sar, to górą będzie opcja, że uderzenie było nie do obrony.


15.26

Górnik Zabrze prowadzi na wyjeździe z Sandecją 1:0. A gola strzela nasz faworyt, Tomek Zahorski. Brawo!


15.25

Początek tekstu z „PS” na temat Jarosława Araszkiewicza: „Niegdyś był wspaniałym napastnikiem”. Wspaniałym – to słowo zobowiązuje. Sprawdzamy więc wspaniałe osiągnięcia Araszkiewicza – najlepszy wynik strzelecki w polskiej lidze – 10 goli. Poza tym raz 7 trafień. A oprócz tego: 1, 4, 0, 3, 2, 0, 3, 1, 5, 0, 3, 3, 3, 6, 2, 2, 1, 0. Faktycznie, wspaniały bilans. W tekście Araszkiewicz opowiada, jak to się w Warszawie bawił, ale też jak to ciężko trenował. W skrócie – kiedyś to się grało. No to spójrzmy na osiągnięcia Araszkiewicza z Legii: 41 meczów, 2 gole, żadnego mistrzostwa, żadnego pucharu.


15.13

Tymczasowo najgorszą drużyną 2010 roku wybieramy Pogoń Szczecin, która własnie przegrywa z Motorem w Lublinie 2:3.


15.12

Zaczniemy od anegdotki, bo dawno nie było. A że akurat oglądamy mecz Manchester United – Chelsea, to jakoś nam się przypomniała.

Dawne czasy, Dariusz Kubicki zostaje trenerem Legii. Na jednym z pierwszych treningów, chcąc popisać się, gdzie to on grał, wymyśla kompletnie bezsensowny ćwiczenie. Ustawia piłkarzy na linii końcowej i mówi tak: – Słuchajcie, sprawdzę waszą wiedzę na temat piłki. Będę wymieniał nazwy klubów. Jak wymienię nazwę klubu z Premiership, na przykład „Chelsea”, to biegniecie tam do znacznika sprintem i wracacie. Ale jak powiem „Nottingham Forest”, to nie biegniecie. Bo Nottingham nie jest w Premiership. „Chelsea” – jazda! Ale „Preston” – stoicie. OK?

No i Kubicki zaczyna. Krzyczy: „Liverpool!”. Wszyscy biegną, tylko Kiełbowicz został na linii. – Nie no, Kiełbik, co ty? Liverpool gra w Premiership, trzeba było biec! Dobra, od początku!

Nowe polecenie: „Reading!”. Wszyscy stoją. – Dobrze, dobrze! – trener zadowolony.

Następne: „Aston Villa!”. Biegną, Kiełbowicz został. – Kiełbik, Jezu, Aston Villa gra w Premiership! Jeszcze raz! – zwołuje piłkarzy.

I żeby było łatwo: „Manchester United!!!”. Wszyscy biegną, ale… Kiełbowicz stoi. I widać, że jest naprawdę wściekły!
– Kiełbik, Manchester United gra w Premiership, miałeś biec!!!
– Ale pan miał krzyczeć Chelsea!!!


15.04

Tak, zaczynamy. Zawsze największy problem jest z napisaniem wystarczająco długiego wstępu (aby zapełnić całe „okienko” widoczne na głównej stronie), bo ile można pisać, że będziemy pisać? W każdym razie jakoś się udało i teraz będzie już z górki.

Najnowsze

Reklama

Weszło

Reklama
Reklama