Reklama

Oferty dla Lewandowskiego: Genoa, Blackburn i Borussia

redakcja

Autor:redakcja

21 marca 2010, 20:32 • 2 min czytania 0 komentarzy

Szkoda, że nasza liga jest tak nędzna, że jak tylko ktoś się wybije, to głównym tematem staje się: kiedy w końcu wyjedzie i dokąd? To w zasadzie hobby naszych dziennikarzy. Jak już przeprowadzają wywiad, to można go streścić w następujący sposób – dlaczego jeszcze tu jesteś, po co tu jesteś i czy nie uważasz, że już za tydzień powinieneś wyjechać? I łup, łup, łup – wbijanie do głowy zawodnikowi: “wyjazd, wyjazd, wyjazd”. A potem wielkie zdziwienie – halo, w naszej lidze nie mamy dobrych piłkarzy, mecze słabe, gwiazd brakuje, gdzie się ci wszyscy piłkarze podziali?
No dobra, ale to tylko takie luźne dywagacje. Najważniejsze jest, że faktycznie szykuje nam się wyjazd z polskiej ligi – Robert Lewandowski po tym sezonie raczej odejdzie z Lecha Poznań. Z tego co wiemy, sytuacja wygląda tak, że Lech Poznań chce za niego nie mniej niż 5 milionów euro. Zgłosiły się trzy kluby.

Oferty dla Lewandowskiego: Genoa, Blackburn i Borussia

1. Blackburn Rovers – Anglicy są skłonni zapłacić żądaną cenę.
2. FC Genoa – Włosi też są skłonni zapłacić żadaną cenę.
3. Borussia Dortmund – Niemcy oferują na razie 4 miliony euro.

Być może z czasem ta lista się wydłuży, ale na razie są na niej trzy kluby. Kusi przede wszystkim Genoa. Wprawdzie w tym klubie w ataku jest bardzo silna konkurencja i trudno byłoby z miejsca wskoczyć do podstawowej jedenastki, ale gdzie tej konkurencji nie ma? Poza tym Genoa gra bardzo atrakcyjną dla napastnika piłkę, ofensywną, strzela dużo goli. W tym sezonie w meczach u siebie zaliczyła już 37 trafień (najlepszy wynik w całej lidze), a w ogóle 49 – więcej ma tylko Inter i Roma. W takim Blackburn Lewandowski na pewno miałby znacznie mniej okazji strzeleckich.

Borussia też nie brzmi źle. Byle nie Blackburn – pewnie w kwestii kontraktu indywidualnego ten klub jest w stanie zaoferować najwięcej, ale w Premiership naprawdę łatwo się spalić. Swoją drogą to nawet śmieszne – Blackburn, czyli klub, do którego chciałoby trafić 99,9 procent polskich piłkarzy, drugi raz w historii próbuje ściągnąć gwiazdę naszej ligi. Najpierw ten klub został olany przez Marka Citkę, teraz olać Anglików może Lewandowski.

Najnowsze

Komentarze

0 komentarzy

Loading...