Pamiętnik Wawrzyniaka – co się na Legii dzieje…

redakcja

Autor:redakcja

26 lutego 2010, 14:09 • 1 min czytania

„PS” dzisiaj to jedna wielka perełka. Stąd trzeci z rzędu, ale nie ostatni tekścik o tym, co pojawiło się na łamach tej gazety. Uwaga, pamiętnik Jakuba Wawrzyniaka. Maksymalnie infantylny. Najbardziej podoba nam się ta zbitka…
Wtorek: „Po zajęciach świętujemy urodziny Tomka Kiełbowicza, nie powiem które, proszę sprawdzić. Nasz Dziadek przyniósł do szatni ciastka i inne smakołyki”.

Pamiętnik Wawrzyniaka – co się na Legii dzieje…
Reklama

Środa: „Imieniny Macieja. Ajwen przytaszczył na Legię całą torbę pączków, umie się zachować. Ile zjadłem? Ani jednego. Za dwa dni mecz, trzeba być odpowiednio przygotowanym. A wiadomo – pączek to boma kaloryczna”.

Ot, cała Legia. „Smakołyki, pączki, ciastka”. Faceci przed trzydziestką wpieprzają „smakołyki”, zamiast zrobić urodzinową bibkę, dać sobie po mordzie, a potem w lidze ogolić frajerów. Janusz Wójcik zapewne niedowierza. Wyobrażacie sobie to w 1994 roku?
– Kowal, wolisz pączusia czy sernik?
– Lesiu, a jakie jeszcze smakołyki mamy?
– Krówki-ciągutki!

Reklama

Najnowsze

Reklama

Weszło

Reklama
Reklama