Pamiętacie, jak prezes Filipiak mówił, że on przecież nie ma nic wspólnego z licencją dla ŁKS i że zawsze zajmował się tylko i wyłącznie swoim klubem? Szybko okazało się to kłamstwem. Najpierw Cracovia przyblokowała ŁKS w Wojewódzkim Sądzie Administracyjnym, zgłaszając się jako strona. Oczywiście wniosek upadł, ale podlegał odwołaniu.
No i teraz – w zasadzie w ostatniej chwili – Cracovia odwołanie złożyła. Tym samym ŁKS musi czekać dalej. Jeśli dowie się, w której tak naprawdę lidze powinien grać, to pewnie dopiero w 2010 roku. Dzięki honorowym działaczom z Krakowa.
Tym samym postanowiliśmy po raz pierwszy zamieścić to ścienne malowidło. Jest ono oczywiście żenujące, obleśne, godne potępienia itd. I mamy nadzieję, że odpowiednie służby szybko je zamalują! Ale zanim ten akt wandalizmu zniknie na zawsze…