Reklama

Jak nie ułożyć sobie życia po piłce – tłumaczy Mohamed Aboutrika

redakcja

Autor:redakcja

18 stycznia 2017, 17:22 • 2 min czytania 8 komentarzy

Piłka nożna to gra iluzji – z jednej strony potrafi porządnego kopacza wyposażyć w naprawdę gruby portfel i dostatnie życie, a z drugiej, tuż po zakończeniu kariery, obedrzeć ze wszelkich złudzeń. Bo futbol pochłania w trakcie kariery do tego stopnia, że zawodnicy często zapominają o całej reszcie, nie analizują przyszłości, nie tworzą alternatywnych rozwiązań – są szczęśliwi kopiąc i nie przejmują się jutrem. A gdy jutro już nadchodzi, to najczęściej razem z nim bolesne zderzenie z rzeczywistością. Tak przykrej kolizji jak Egipcjanin Mohamed Aboutrika niewielu jednak doświadcza.

Jak nie ułożyć sobie życia po piłce – tłumaczy Mohamed Aboutrika

W sumie to wspomnianego 38-latka nie musicie nawet kojarzyć. Niby rozegrał sto spotkań w reprezentacji, niby natrzaskał masę goli w klubie i drużynie narodowej, ale też nigdy nie postanowił zweryfikować swoich umiejętności wśród Europejczyków. No bo nie oszukujmy się, ani Egipt, ani też Zjednoczone Emiraty Arabskie żadną tam wielką potęgą nie są. Aboutrika siedział więc w swojej strefie komfortu, był lokalną gwiazdą, dobrze zarabiał i nie musiał pewnie płacić w knajpie za kawę. Mimo wszystko jednak trochę kasy musiał zarobić, bo – jak się po latach okazuje – wcale nie upychał jej w skarpecie.

Otóż, jak informują zagraniczne media, sąd w Egipcie zakończył proces Aboutriki, który został skazany na trzy lata więzienia za… wspieranie organizacji terrorystycznych. Okazało się bowiem, że eks-piłkarz przelewał co jakiś czas określoną kwotę na konto Bractwa Muzułmańskiego, organizacji zweryfikowanej jako terrorystyczną.

Mohamed zresztą ze swoimi poglądami się nie krył, bo przed paroma laty popierał choćby kandydaturę Muhammada Mursiego, który ubiegał się o stołek prezydenta Egiptu i rzeczywiście – przez rok nawet tym prezydentem był. Szybko jednak posadę stracił, a to zapoczątkowało lawinę przykrych zdarzeń w jego życiu – wkrótce postawiono mu choćby liczne zarzuty, między innymi podżegania do przemocy i zabójstwa.

Wracając jednak do samego Aboutriki – dotychczas w ojczyźnie funkcjonował jako legenda piłki kopanej, zwłaszcza po tym, jak w 2008 roku jego gol dał triumf w Pucharze Narodów Afryki.

Reklama

A co będzie z nim teraz? Na razie wiemy tyle, że pieni się jego obrońca, który jest przekonany o niezgodności wyroku z prawem. I choć zapowiada odwołanie od decyzji sądu, to trudno spodziewać się, by Mohamed, nawet mimo swoich zasług na płaszczyźnie sportowej, od kary się ostatecznie wywinął.

Najnowsze

Komentarze

8 komentarzy

Loading...