Reklama

Korona zgłasza się po Bartoszka

redakcja

Autor:redakcja

03 listopada 2016, 15:29 • 2 min czytania 0 komentarzy

Po kilku bardzo udanych miesiącach w Chojniczance Chojnice, Maciej Bartoszek ma zostać szkoleniowcem Korony Kielce. Trener trzeciego zespołu I ligi otrzymał od kielczan propozycję powrotu do ekstraklasy po ponad pięciu latach nieobecności.

Korona zgłasza się po Bartoszka

Wiadomo, że rozmowy są bardzo, bardzo zaawansowane, chociaż na pytanie, czy sprawa jest już w stu procentach przesądzona, Bartoszek odpowiada nam: “nie podjąłem jeszcze ostatecznej decyzji” (i trudno mu się dziwić, bo decyzja faktycznie nie jest łatwa). Z kolei prezes Korony Kielce Marek Paprocki pytany o aktualnego szkoleniowca Chojniczanki odpowiada: “póki umowa nie zostanie podpisana, nie mogę się wypowiadać.

Trener Bartoszek w Chojniczance przeżywa zdecydowanie najlepszy okres w swojej dotychczasowej karierze szkoleniowej, która wcześniej bynajmniej nie była usłana spektakularnymi sukcesami. W minionych rozgrywkach przejmował drużynę będącą na 12. miejscu i mimo arcytrudnego terminarza (mecze z sześcioma zespołami z miejsc 1-7), ustrzegł ją przed spadkiem do II ligi, utrzymanie zapewniając jeszcze przed ostatnią serią gier. Natomiast obecnie jego podopieczni plasują się punkt za liderującym śląskim duetem Zagłębie Sosnowiec – GKS Katowice.

Tak wygląda tabela zaplecza ekstraklasy od kiedy zjawił się w Chojnicach:


Zrzut ekranu 2016-11-03 o 12.41.23źródło: 90minut.pl

Reklama

Dlatego też zainteresowanie z najwyższej ligi dziwić nie może. Drużyna z Chojnic gra atrakcyjnie, przyjemnie dla oka i za Bartoszka punktuje na poziomie 1,81 punktu na mecz. Od kwietnia w lidze Chojniczanka przegrała tylko trzykrotnie, a od ośmiu spotkań nikomu nie udało się znaleźć na nią sposobu.

Dla Bartoszka będzie to drugie podejście do Ekstraklasy. W pierwszym zajął z GKS-em Bełchatów 10. miejsce w sezonie 2010/2011. Jak sam twierdził, ta lokata na mecie rozgrywek była dużym sukcesem. Jego optymizmu nie podzieliły natomiast władze klubu i zamiast wianuszka pochwał wręczyły mu wypowiedzenie.

Teraz – gdyby zdecydował się na ofertę Korony – jego zadaniem będzie przede wszystkim ogarnięcie drużyny, która po dobrym starcie sezonu, ostatnio zaczęła w zawrotnym tempie pikować, przegrywając sześć spotkań z rzędu. Na domiar złego pojawiły się również informacje o tym, jakoby zespołowi daleko było do monolitu, a piłkarzom – jeszcze dalej do formy życia. Już na starcie można więc powiedzieć, że z pewnością nie czekałaby go w Kielcach najłatwiejsza przeprawa.

fot. FotoPyK

Najnowsze

Komentarze

0 komentarzy

Loading...