Kto jest najlepszym piłkarzem Słowacji? Marek Hamsik. Chłopak ma dopiero 21 lat, a już rozegrał we Włoszech ponad sto meczów. Aktualnie występuje w Napoli, ale… już niedługo. Interesują się nim najsilniejsze kluby, z Juventusem na czele. – Co mi przychodzi na myśl, gdy słyszę słowo “Polska”? Język. Nie mówię po polsku, ale rozumiem bardzo dużo. Poza tym polscy turyści, którzy przyjeżdżają na Słowację na narty. Znam też waszych piłkarzy. Rozpoznaję Ł»urawskiego, Smolarka czy Jelenia. Macie więcej piłkarzy grających w zachodnich klubach, ale mam nadzieję, że wkrótce was dogonimy – mówi.
Na Hamsika naprawdę powinniśmy uważać. To wprawdzie pomocnik, a nie napastnik, ale z każdym rokiem strzela coraz więcej goli – w poprzednim sezonie (licząc wszystkie rozgrywki) trafił dwanaście razy, a w tym sezonie już sześć. Niektóre jego bramki są naprawdę rzadkiej urody. Na przykład ta…
A tu możecie rzucić okiem na jego inne gole.
Jakiś czas temu Słowak udzielił wywiadu “Dziennikowi”. Mówił w nim: – Chciałbym kiedyś osiągnąć poziom Pavla Nedveda, bo to mój idol. Jest wzorem do naśladowania, zwłaszcza pod względem zaangażowania wkładanego w grę. A rzuty karne to moja specjalność. W Brescii podczas jednego z treningów trzech naszych bramkarzy przez prawie pół godziny nie mogło obronić mojego strzału. Trafiłem 56 razy z rzędu. Jedenastki trenuje od małego, po każdym treningu zostaje żeby je doskonalić. Strzelam je tak samo dobrze prawą i lewą nogą, więc pewnie dlatego mimo iż miałem tylko 18 lat, byłem w Brescii pierwszym wykonawcą karnych. W Napoli jest trochę większa konkurencja, ale już awansowałem na drugiego strzelca (śmiech).
Odnosił się też do reprezentacji Polski i Polaków w ogóle. – Nie wiem dlaczego wasi juniorzy, a nawet seniorzy nie mogą zadomowić się we Włoszech. Ja byłem na ich celowniku gdy miałem zaledwie 16 lat. Myślę, że wykorzystałem swoją szansę. W Czechach i coraz częściej na Słowacji w pracy z młodzieżą dużo uwagi przywiązuje się do taktyki, a ta jak wiadomo jest w Italii jednym z najważniejszych elementów piłkarskich. Może powinni o tym pomyśleć trenerzy zajmujący się waszą młodzieżą – opowiadał.
I dzielił się też spostrzeżeniami na temat naszej grupy w eliminacjach mistrzostw świata. – To silna grupa, ale jestem zadowolony z losowania. Znowu zagramy z Czechami i mam nadzieję, że tym razem wygramy, przynajmniej u siebie. Polacy ze swoją grą nastawioną na kolektyw są moim zdaniem jedną z najsilniejszych drużyn w Europie. Nie będzie łatwo awansować, ale kibice na Słowacji już nie mogą doczekać się sukcesu. Będziemy walczyć, bo skoro udało się Łotyszom czy Słoweńcom, to dlaczego nie może udać się nam? – mówił.
WYSYŁAJ KODY Z BUTELEK I PUSZEK WARKI.
Wygraj wyjazdy na mecze najbardziej uznanych klubów Europy.
