Ciekawą historię na swoim blogu opisał Michał Pol z “Gazety Wyborczej”. Całość znajdziecie na portalu sport.pl, my natomiast przytoczymy kilka cytatów…
Joseba Etxeberria to legenda Athletic Bilbao. Baskijski skrzydłowy i napastnik gra w tym najsłynniejszym baskijskim klubie nieprzerwanie od 1995 roku. Nie jest wychowankiem, trafił do Bilbao w wieku 17 lat z Realu Sociedad San Sebastian. Ale to dzięki grze na San Mames przebił się do reprezentacji, z którą wystąpił na mistrzostwach świata we Francji w 1998 roku oraz Euro 2000 i Euro 2004. Dziś jest największą gwiazdą Atlethic i jej kapitanem. Nazywają go El Gallo (Kogut), ze względu na małą główkę na długiej szyi.
Właśnie podjął decyzję, że następny sezon będzie jego ostatnim w karierze. I ogłosił, że przez ten ostatni sezon będzie grał za darmo. Nie chce żadnych pieniędzy. To wspaniały gest, bo Joseba jest najlepiej opłacanym zawodnikiem klubu – zarabia około 3 mln euro.
– Nosiłem w sobie ten pomysł od kilku lat. Nie zależy mi na ustanawianiu precedensu, wywieraniu presji na innych piłkarzy. Po prostu chcę się w ten sposób odwdzięczyć się swojemu klubowi, któremu tak wiele zawdzięczam. Nawet w trudnym dla mnie czasie, kiedy leczyłem kontuzję, zawsze mogłem liczyć na wsparcie klubu. Chcę spłacić to zaufanie – wyjaśnił.
Oczywiście, gest zawodnika zdumiewający, ale coś nam się wydaje, że kluczem do rozwiązania całej zagadki jest wspomniana suma – 3 miliony euro za sezon. Dopóki najlepsi zawodnicy w polskiej lidze zarabiają dziesięć razy mniej, nie mamy co liczyć na powtórkę w lokalnym wydaniu. Bo żeby się na takie zachowanie zdobyć, trzeba mieć najpierw naprawdę sporo odłożone…
WYSYŁAJ KODY Z BUTELEK I PUSZEK WARKI.
Wygraj wyjazdy na mecze najbardziej uznanych klubów Europy.
