Reklama

Cudowne dziecko w zawieszeniu – Real bez pomysłu na Odegaarda

Piotr Tomasik

Autor:Piotr Tomasik

17 lipca 2016, 15:27 • 3 min czytania 0 komentarzy

W styczniu zeszłego roku biły się o niego największe kluby Europy. Real, Barcelona, Bayern, Manchester United, Chelsea, PSG… Faksy płonęły, do kontraktów czekających jedynie na podpis dorzucano kolejne zera, kolejne zapisy i klauzule. Ludzie rządzący na co dzień zespołami bijącymi się o najwyższe możliwe cele, w jednej chwili zaczęli głupieć, ekscytować się jak małe dzieci. „U nas będzie ci najlepiej”, „tutaj już wkrótce możesz zostać jednym z najlepszych piłkarzy Starego Kontynentu”, „dostaniesz od nas wszystko, czego tylko zapragniesz”, przekonywali. Ojciec chłopaczka jedynie kręcił nosem i w odpowiedzi rzucał obojętnie: “zobaczymy”.

Cudowne dziecko w zawieszeniu – Real bez pomysłu na Odegaarda

Martin Odegaard. Wunderkind, chłopiec, który przeżył którego talent w mgnieniu oka oczarował wszystkich najmożniejszych i którego pragnął mieć u siebie dosłownie każdy. Debiut w dorosłej reprezentacji zaliczył w wieku 15 lat i ośmiu miesięcy. W lidze norweskiej kręcił jak chciał obrońcami, którzy niejednokrotnie byli dwa razy starsi od niego. Ciągnącą się długimi miesiącami licytację koniec końców wygrał Real Madryt. W stolicy Hiszpanii wystrzeliły korki od szampanów, a Florentino po raz kolejny mógł zaśmiać się wszystkim w twarz. 2,8 miliona euro za gościa mającego wszelkie predyspozycje, by stać się w przyszłości wiodącym graczem? Groszowa sprawa to mało powiedziane.

Gdy fala entuzjazmu już opadła, rzeczywistość nie okazała się jednak równie idylliczna. Do tego stopnia, że dziś w Madrycie kompletnie nie wiedzą, co z tym Odegaardem zrobić. Zaoferujemy mu olbrzymią pensję i zapewnimy pieć treningów w tygodniu z pierwszym zespołem, a potem będziemy myśleć. Ale do tej pory nie wymyślono nic sensownego. Ostatni dowód – wymiana zdań na linii Zidane-Florentino. Francuski szkoleniowiec, który prowadził Odegaarda w Realu Madryt Castilla nie planował zabierać Norwega na przedsezonowe przygotowania do Kanady, jednak Perez miał to na nim ostatecznie wymóc i – chcąc nie chcąc – Francuz musiał go upchnąć w samolot z pierwszą drużyną.

Trudnej relacji Zidane’a z Odegaardem nie można się zresztą zbytnio dziwić. Jak bowiem traktować gracza, który przez większość czasu przebywa z pierwszą drużyną, a do drugiego zespołu wraca w zasadzie tylko na mecze, w których tak naprawdę, Zizou nie mógł pozwolić sobie na pozostawianie go na ławce? Norweg praktycznie od początku swojej przygody z Realem Madryt pozostaje w ciągłym zawieszeniu między pierwszym i drugim zespołem. Z jednej strony uważany za zbyt dobrego, by na co dzień ćwiczył z trzecioligowcami, z drugiej – wciąż nieprzygotowany do tego, by choćby zasiadać na ławce dorosłej ekipy “Królewskich”. Do meczowej kadry Realu w zeszłym sezonie złapał się zresztą tylko raz – na wyjazdowe starcie z Levante, w którym i tak nie zagrał ani minuty.

Swego czasu dużo w Hiszpanii mówiło się o tym, że sami piłkarze Castilli również patrzą na Odegaarda spode łba. Nie podoba im się przesadne forowanie Norwega oraz fakt, że w jakiej dyspozycji by się on nie znajdował, grać i tak musi, ponieważ jest oczkiem w głowie prezesa. Idzie trenować z pierwszym zespołem, za chwilę wraca tylko na mecz, żegna się i zgarnia niebotyczną pensję, choć jego wyższość piłkarska nad resztą wcale nie jest aż tak oczywista. Do tego otrzymał w ostatnim meczu sezonu 2014/15 szansę debiutu od Carlo Ancelottiego, choć niewykluczone, że inni na podobne wyróżnienie zasłużyli sobie w większym stopniu.

Reklama

Jasne, Odegaarda nie ma co przedwcześnie skreślać. Jakkolwiek patrzeć Norweg ma dopiero 17 lat i jeszcze sporo czasu na to, by odpalić i w futbolu zdziałać naprawdę sporo. Tak czy inaczej, należałoby się jednak poważnie zastanowić, czy jego dotychczasowa kariera rzeczywiście powinna przebiegać w ten sposób. Czy w gruncie rzeczy w Madrycie nie wyrządzono mu tak naprawdę krzywdy i czy Odegaard na tę chwilę nie jest po prostu niewolnikiem zapisów w kontrakcie. Z drugiej strony, bądź tu mądry, gdy ojciec zawodnika na każdą kolejną ofertę wypożyczenia patrzy z nieskrywanym wstrętem – “To nie jest poziom/styl gry mojego syna”. W tym momencie nasuwa się więc jedno zasadne pytanie: czy w ogóle istnieje jakakolwiek drużyna skrojona pod jego obecny poziom?

Najnowsze

Hiszpania

Ancelotti będzie eksperymentować? “Valverde na prawej obronie? To jedna z opcji”

Patryk Stec
0
Ancelotti będzie eksperymentować? “Valverde na prawej obronie? To jedna z opcji”

Hiszpania

Hiszpania

Ancelotti będzie eksperymentować? “Valverde na prawej obronie? To jedna z opcji”

Patryk Stec
0
Ancelotti będzie eksperymentować? “Valverde na prawej obronie? To jedna z opcji”
Hiszpania

Policja aresztowała trzy osoby za obrażanie piłkarzy Barcelony na tle rasowym

Bartosz Lodko
0
Policja aresztowała trzy osoby za obrażanie piłkarzy Barcelony na tle rasowym
Hiszpania

Jest komunikat Barcelony ws. Lewandowskiego. Polak gotowy do gry!

Bartosz Lodko
13
Jest komunikat Barcelony ws. Lewandowskiego. Polak gotowy do gry!

Komentarze

0 komentarzy

Loading...