Reklama

Walia? Nie ma problemu! Tak golił ją Franek

redakcja

Autor:redakcja

02 lipca 2016, 08:18 • 1 min czytania 0 komentarzy

Walia – Polska w półfinale. Brakowało niewiele, byśmy taki mecz grali o wejście do finału. Walia – zespół, który nie budzi w nas strachu, który, owszem, stawiał nam w przeszłości trudne warunki, ale zawsze jakoś sobie radziliśmy.

Walia? Nie ma problemu! Tak golił ją Franek

Godzina gry na zegarze, przegrywaliśmy 0:1. Janas wpuszcza dżokera, Tomka Frankowskiego, a ten błyskawicznie daje sygnał do ataku. Dopiero co wszedł, a już zagrał idealną piłkę do Rząsy, ten powinien trafić. Rozgrywał, szalał, a w 72. minucie dał wyrównanie – typowy gol Franka, spryt i umiejętności techniczne. Wkrótce ważne zwycięstwo stało się faktem. Za takie mecze Franek został zapamiętany jako bohater eliminacji.

Od 0:50.

Najnowsze

Piłka nożna

Kocha Inter, lata na mecze Celtics, ma autograf… Jelenia. Kwolek, siatkarski mistrz świata [WYWIAD]

Sebastian Warzecha
0
Kocha Inter, lata na mecze Celtics, ma autograf… Jelenia. Kwolek, siatkarski mistrz świata [WYWIAD]

Weszło

Polecane

Ronnie O’Sullivan znów pokłócił się ze snookerem. “Straciłem miłość do gry”

Sebastian Warzecha
4
Ronnie O’Sullivan znów pokłócił się ze snookerem. “Straciłem miłość do gry”