Reklama

Syty Götze. Najwyższy czas na zmianę otoczenia

redakcja

Autor:redakcja

16 kwietnia 2016, 15:32 • 3 min czytania 0 komentarzy

Mario Götze, rocznik 1992. W wieku 23 lat osiągnął niemal wszystko, o czym marzą piłkarze na każdej szerokości geograficznej kontynentu. Osiągnął – po czym równie spektakularnie osiadł na laurach. Rozleniwił się do tego stopnia, że jemu wpadło kilka dodatkowych kilogramów, a on sam wypadł z obiegu. Dziś jest na bocznicy i wydaje się, że jedynym sposobem na reanimowanie kariery jest diametralna zmiana środowiska.

Syty Götze. Najwyższy czas na zmianę otoczenia

„Stoi na stacji lokomotywa, ciężka, ogromna i pot z niej spływa: tłusta oliwa. Stoi i sapie, dyszy i dmucha, żar z rozgrzanego jej brzucha bucha…” Pamiętacie? Jasne, że pamiętacie. Taką lokomotywą jest dziś Götze, bo pierwsze co rzuca się w oczy to fakt, że Niemiec okropnie się zapuścił. Zupełnie jakby – trzymając się jeszcze wiersza Tuwima – dosiadł się do trzeciego wagonu i wciągnął co najmniej kilka tych tłustych kiełbas. Pamiętamy tego zawodnika z czasów, gdy dopiero pracował na swoje nazwisko pod skrzydłami Kloppa. Wybitny technik, ale do tego niezwykle zwrotny, szybki, z kategorii tych, których utrzymać nie dałoby się nawet na smyczy. Dziś Niemiec bardziej przypomina nam pulchną kluchę niż kogoś, kto miałby rozdawać karty w jednej z czołowych drużyn na świecie. Te dodatkowe kilogramy, które niewątpliwie złapał, widać na boisku. W jego ruchach jest flegmatyzm, ospałość, brak tej iskry i dynamiki, która charakteryzowała go jeszcze dwa-trzy lata temu.

Götze jest też z pewnością ofiarą konkurencji, którą zastał w Monachium. W Borussii jego rola była o wiele bardziej klarowna – dobrze wiedział czego oczekuje od niego Klopp i niezależnie od tego czy przyszło mu występować na skrzydle, czy za napastnikami, robił tyle pozytywnego szumu, że korzystali na tym też koledzy. Guardiola na Niemca ewidentnie nie znalazł pomysłu. Ani to rozgrywający, ani boczny pomocnik, ani schodzący napastnik. Mario jeśli już gra, a dzieje się to rzadko, to zazwyczaj tam, gdzie akurat jest dziura. A że od dawna nie ma pierwszego placu i wybiega tylko na ostatnie minuty, to o ustabilizowanie formy łatwo być nie może.

Pierwszy sezon w Bayernie był jeszcze jako taki – 10 goli i 9 asyst to jak na debiutanta rezultat przyzwoity. Z każdym miesiącem było jednak coraz gorzej, a brak zaufania ze strony trenera przekładał się na jego postawę boiskową. Strzelał i asystował coraz rzadziej, a gdy już to robił to zazwyczaj w trakcie festiwali strzeleckich Bayernu, gdzie nie zdziwiłoby nas, gdyby na listę strzelców wpisali się Neuer do spółki z Bernim.

Image and video hosting by TinyPic
Tak, tym Bernim

Reklama

Teraz Götze odgrywa już w klubie marginalną rolę, a to, że mentalnie przestaje się czuć zawodnikiem Bayernu potwierdza tylko zdjęcie wykonane po środowym meczu Benfiki z Bawarczykami.

Image and video hosting by TinyPic

Wydaje się więc, że jedyną szansą dla Niemca jest zmiana nie tyle klubu, co wręcz całego środowiska (czytaj: ligi). Tylko tak na dobrą sprawę gdzie Mario mógłby się odbudować? To jasne, że w pierwszej kolejności na myśl przychodzi Liverpool. Ale czy liga angielska to dobry pomysł dla gościa, który w aktualnej formie rusza do piłki wolniej niż wóz z węglem? Bild donosił też o ewentualnym powrocie do Borussii, ale raz, że na takie rozwiązanie potwornie oburzyli się kibice BVB, a dwa, że dortmundczycy nie mają nawet po co podchodzić do licytacji w starciu z Anglikami.

Nie mamy wątpliwości, że Mario to na tę chwilę talent po prostu przygaszony. Na krajowym podwórku osiągnął już wszystko, ponadto nasycić mógł się też wielkim sukcesem reprezentacyjnym. Widoczna jest potrzeba nowych bodźców i mamy pełne przekonanie, że znalezienie odpowiedniego pomysłu na Götze jest tylko kwestią czasu, a nam jeszcze przyjdzie oglądać pomocnika w formie, w której swego czasu okrzyknięto go najzdolniejszym niemieckim zawodnikiem w tym stuleciu.

Najnowsze

Ekstraklasa

Weszłopolscy od 17:00! Dlaczego czołówka Ekstraklasy jest aż tak słaba?

redakcja
0
Weszłopolscy od 17:00! Dlaczego czołówka Ekstraklasy jest aż tak słaba?
Anglia

Imponujące osiągnięcie Mo Salaha. Pierwszy taki wyczyn w historii Premier League

Paweł Wojciechowski
0
Imponujące osiągnięcie Mo Salaha. Pierwszy taki wyczyn w historii Premier League

Niemcy

Niemcy

Dyrektor sportowy BVB: Zrobimy wszystko, aby zatrzymać tutaj Jadona Sancho

Piotr Rzepecki
0
Dyrektor sportowy BVB: Zrobimy wszystko, aby zatrzymać tutaj Jadona Sancho
Niemcy

Bayern stracił piłkarza przed najważniejszym meczem sezonu

Szymon Piórek
0
Bayern stracił piłkarza przed najważniejszym meczem sezonu

Komentarze

0 komentarzy

Loading...