Reklama

Jasny sygnał od selekcjonera: pasażerów na gapę nie zabieram!

Piotr Tomasik

Autor:Piotr Tomasik

18 marca 2016, 12:44 • 2 min czytania 0 komentarzy

Jeśli kilka miesięcy temu przeczytaliście doniesienia o tym, że Adam Nawałka zamknął już kadrę na Euro, dlatego moment powołań będzie mniej emocjonujący niż powtórki spotkań MKS-u Kluczbork i uwierzyliście w nie, no to macie prawo czuć się nabici w butelkę. Już w chwili ogłoszenia zagranicznych powołań okazało się, że jest to nieprawdą, a dziś – wskazując swoje wybory spośród ligowców – selekcjoner jeszcze dołożył do pieca. 

Jasny sygnał od selekcjonera: pasażerów na gapę nie zabieram!

Rzućcie okiem na te nazwiska:

– Artur Jędrzejczyk,
– Igor Lewczuk,
– Michał Pazdan,
– Jakub Wawrzyniak,
– Ariel Borysiuk,
– Tomasz Jodłowiec,
– Bartosz Kapustka,
– Karol Linetty,
– Filip Starzyński.

Już dawno zwątpiliśmy w Nawałkę, jeśli chodzi o wiadomą kwestię. Wydawało nam się, że Sławomir Peszko i Sebastian Mila pewne miejsce w kadrze mieliby nawet wtedy, gdyby ich rola w Lechii Gdańsk ograniczałaby się do podnoszenia frekwencji na trybunach w trakcie meczów ligowych. Ich brak to spore zaskoczenie – szczególnie Mila, bohater eliminacji i  dobry duch zespołu, mógł ciągle czuć się w miarę pewnie, mimo że znów miewa problemy z grą (210 minut wiosną). Oczywiście trzeba to sobie jasno powiedzieć – brak zaproszenia na marcowe mecze nie oznacza, że Nawałka stawia na nich krzyżyk – to raczej rodzaj motywacji. Skoro pstryczki w ucho nie wystarczyły, trzeba sięgnąć po mocniejsze środki.

No dobra, pogadajmy o obecnych. Przed Igorem Lewczukiem szansa życia, to w nim selekcjoner zauważył potencjalnego zastępcę dla kogoś z duetu Cionek/Szukała. Legia generalnie może czuć się wygrana, odzyskała tytuł klubu, który dostarcza najwięcej reprezentantów, bo jeszcze do niedawna należał on do Lechii Gdańsk (miejsce utrzymał tylko Wawrzyniak). No i największa niespodzianka – do kadry Nawałki wraca Filip Starzyński, który w eliminacjach do Euro rozegrał całe 12 minut w pierwszym meczu z Gibraltarem (był też powołany na spotkania z Niemcami i Szkocją). Wydaje się, że belgijska przygoda Starzyńskiego dała jasną odpowiedź na pytanie, czy gościa stać na wskoczenie na europejski poziom. Pewnie 9 na 10 fanów Ekstraklasy powiedziałoby, że bardziej przydałby się w to miejsce Cetnarski (i zmagający się z urazem Dąbrowski zamiast Borysiuka), ale Nawałka wykorzystując to, że Starzyńskiemu dobrze idzie w Zagłębiu, znów chce pokazać, że widzi więcej niż inni.

Reklama

A kilka razy mu się to udało…

2eee412e68bc45da6812367771b8a910

Fot. FotoPyK/laczynaspilka.pl

Najnowsze

Komentarze

0 komentarzy

Loading...