Najbardziej niedoceniany ligowiec? Do niedawna ten tytuł należał do Damiana Dąbrowskiego z Cracovii. No właśnie, do niedawna, bo dziś defensywny pomocnik „Pasów” jest wymieniany jednym tchem wśród najlepszych piłkarzy zespołu oraz wśród najlepszych pomocników całej ligi. Coraz głośniej mówi się też o jego powołaniu do reprezentacji Polski, a sam Dąbrowski ma pełne podstawy, by takiej nominacji oczekiwać. Na dziś to właśnie on jest w największym stopniu odpowiedzialny za robienie gry w Cracovii.
Pomijając Nemanję Nikolicia, który jest poza jakąkolwiek konkurencją, to właśnie Dąbrowski jest na czele naszej klasyfikacji not. A przecież jego strata do napastnika Legii też nie jest specjalnie duża, co tylko pokazuje, na jakim poziomie gra w tym sezonie pomocnik „Pasów”. Co więcej, wygląda na to, że w samym 2016 roku Damian zrobił kolejny postęp. We wszystkich wiosennych meczach należał do najlepszych piłkarzy na boisku, a jego poszczególne występy wyglądały tak:
Z Górnikiem Zabrze: asysta i nota „7”
Z Termaliką: kluczowe podanie, nota „7” i tytuł piłkarza meczu
Z Zagłębiem: asysta i nota „6”
W rundzie jesiennej Dąbrowski wykonał najwięcej celnych podań w całej lidze – według raportu InStat na każde 90 minut gry aż 64 jego podania trafiały do adresata. A wiosną wzrosła efektywność jego zagrań, bo jak dotąd w każdym meczu udało mu się wypracować gola. Dąbrowski jest więc defensywnym pomocnikiem o zupełnie innej charakterystyce, niż chociażby inne odkrycie sezonu, czyli czwarty w naszym zestawieniu Jacek Góralski. Pomocnik Jagiellonii to z kolei lokalny mistrz skutecznych odbiorów (jesienią 7 na każde 90 minut gry) i to między innymi za tę agresję i nieustępliwość zbiera naprawdę wysokie oceny.
Całe zestawienie najlepszych piłkarzy prezentuje się następująco:
Przypomnijmy, po każdej kolejce piłkarze otrzymują od nas noty w skali 1-10, natomiast sędziowie 1-6. Z kolei w zestawieniu U-21 bierzemy pod uwagę wyłącznie graczy urodzonych w 1994 roku i młodszych. Tym razem sklasyfikowaliśmy wszystkich zawodników i arbitrów, którzy zostali przez nas ocenieni przynajmniej dwanaście razy.
Fot. FotoPyK