Luka Modrić całkiem nieźle się trzyma po przenosinach do Milanu, mimo że w 2026 roku będzie obchodził 41. urodziny. Wicemistrz świata przyznał w rozmowie z „Corriere della Sera”, iż nie spodziewał się, że nie zakończy kariery w Realu Madryt.
Chorwat pożegnał się z ekipą Królewskich po Klubowych Mistrzostwach Świata. Rozegrał dla madryckiej drużyny aż 597 meczów.
Luka Modrić skomentował rozstanie z Realem Madryt
– Życie przynosi niespodzianki. Przytrafią się rzeczy, o których nigdy byś nie pomyślał. Byłem pewny, że zakończę karierę w Realu Madryt, a mimo to… Jednak zawsze uważałem, że gdybym miał trafić do innego zespołu, to byłby to właśnie Milan. Przyszedłem tutaj, żeby zdobywać trofea – zapewnił Modrić. – W dzieciństwie byłem kibicem Milanu. To ze względu na mojego idola z młodych lat: Zvonimira Bobana, kapitana reprezentacji, która była blisko mistrzostwa świata w 1998 roku.
Boban zakończył karierę w chorwackiej kadrze z 51 meczami na koncie. Modrić zaliczył już 194 występy w drużynie narodowej.
– Moja długowieczność wynika z miłości do futbolu. Kocham piłkę nożną, myślę o piłce nożnej, żyję piłkę nożną. Obok rodziny, futbol jest dla mnie najważniejszy. Chodzi o to, by zachować pasję. Dieta i treningi są drugorzędne. Aby utrzymać się na szczycie przez wiele lat, potrzeba pasji. Jestem obecnie tak samo szczęśliwy podczas zajęć, jak wtedy, kiedy wychodziłem na boisko jako dziecko – przekonuje Modrić.
W sezonie 2025/26 chorwacki pomocnik rozegrał już 16 meczów w Serie A. Zdobył jedną bramkę i zanotował dwie asysty.
CZYTAJ WIĘCEJ NA WESZŁO:
- Włosi zmieniają kolor zimowej piłki. Był nieinkluzywny
- Sędzia z meczu Lazio podjął dobrą decyzję, ale… odpocznie
- Maurizio Sarri jest po operacji. Wraca do zdrowia
fot. NewsPix.pl