Jako szkoleniowiec Nottingham Sean Dyche nie mógł jeszcze skorzystać z Chrisa Wooda, z którym przez kilka lat współpracował w Burnley. Nowozelandczyk bowiem od wielu tygodni zmaga się z kontuzją kolana. Problemy okazały się na tyle poważne, że napastnik Forest musiał poddać się operacji.
Przeciągająca się pauza gwiazdy Forest
Po blisko czterech latach trenerem Chrisa Wooda ponownie został Sean Dyche. Panowie współpracowali ze sobą w Burnley od lata 2017 roku do połowy sezonu 2021/22, gdy Nowozelandczyk przeniósł się do Newcastle United. Pod wodzą Dyche’a Wood zaliczył 165 występów. Żaden inny szkoleniowiec nie poprowadził go w aż tylu meczach. Jednak póki co wszystkie te występy miały miejsce w Burnley. Wood nie miał jeszcze okazji do debiutu u tego trenera w koszulce Forest, a przecież od zatrudnienia Dyche’a na City Ground minęło już 2,5 miesiąca.
Wszystko przez problemy Wooda z kolanem. 34-latek wypadł po przegranym 18 października 0:3 meczu z Chelsea, po którym zwolniony został Ange Postecoglou. W niedawnym wywiadzie dla NottinghamshireLive napastnik mówił, iż początkowo panowało przekonanie, że przerwa w grze potrwa tylko dwa-trzy tygodnie. Z czasem jednak okazało się, że ze względu na specyfikę jego kontuzji nie da się określić konkretnej daty powrotu. Zapytany, co mu dolega, Wood odparł: „To obrzęk kości, tak to najprościej można ująć”.
Chris Wood opens up on #nffc injury frustration as 'hardest’ admission made https://t.co/u7UR6UwR35
— NottinghamForestLive (@NFFC_live) December 18, 2025
Jeszcze dłuższa przerwa Chrisa Wooda
Sprawa okazała się na tyle poważna, że Wood musiał poddać się operacji. Zabieg przeszedł w święta, o czym poinformował na Instagramie tuż przed meczem z Manchesterem City. Z łóżka szpitalnego szybko się jednak podniósł, bowiem z wysokości trybun City Ground obserwował przegrany przez jego zespół 1:2 mecz. W mediach opublikowano nagranie, jak Wood udaje się na stadion ze stabilizatorem na lewym kolanie.
– Nie tak wyobrażałem sobie Święta, Nigdy nie wiesz, co przyniesie futbol – od wzlotów w zeszłym sezonie po walkę i osobiste dołki w tym sezonie. Na wszystko musisz być gotowy. To naprawdę frustrujące, że znów przez pewien czas będę poza grą. Tego potrzebowałem [operacji – przyp. red.], by wrócić silniejszym i lepszym, by pomóc chłopakom wykonać robotę w Premier League i europejskich pucharach.
– Dziękuje wszystkim, którzy mi pomogli. Wiele osób poświęciło święta Bożego Narodzenia, by pomóc mi wrócić do zdrowia. Szczególne podziękowania dla doktora i sztabu medycznego Nottingham, ale również dla piłkarzy, sztabu oraz klubowej rodziny. Mam nadzieję, że wszyscy mieliście znakomite święta Bożego Narodzenia. Miłego Nowego Roku i do zobaczenia w 2026 roku! – napisał na Instagramie.
Chris Wood in attendance at the City Ground today wearing a knee brace after his recent injury struggles 🤕 pic.twitter.com/azllraY4Cl
— Football on TNT Sports (@footballontnt) December 27, 2025
Zanim Wood wypadł z powodu kontuzji kolana, zaliczył dziewięć występów i strzelił trzy gole, z czego dwa w pierwszym meczu sezonu. Od momentu dubletu z Brentfordem przez ponad 500 minut nie potrafił trafić do siatki w meczu Premier League. W poprzednim sezonie strzelił w tych rozgrywkach 20 goli, co dało mu piąte miejsce w klasyfikacji strzelców. Bezpośrednio dzięki jego bramkom Nottingham zdobyło 18 punktów więcej, co przełożyło się na siódme miejsce w tabeli i powrót do europejskich pucharów po 30 latach przerwy.
CZYTAJ WIĘCEJ NA WESZŁO:
- Xhaka wyjawił co przekonało go do transferu do Sunderlandu
- John Terry może zostać trenerem drużyny Polaków
- Młodzież w blasku reflektorów. Amorim pozytywnie o grze United
fot. Newspix