Erling Haaland tym razem nie wpisał się na listę strzelców, jednak Manchester City mimo to sięgnął po komplet punktów. Zespół prowadzony przez Pepa Guardiolę pokonał Nottingham Forest 2:1.
Pierwsza część spotkania nie obfitowała w emocje. Obie drużyny miały problemy z kreowaniem klarownych okazji, a najbliżej gola był Gibbs-White, który już na początku meczu nie zdążył zamknąć akcji w polu karnym.
Decydujący cios w końcówce meczu. Haaland bez gola, ale City lepsze dzięki Cherkiemu
Znacznie ciekawiej zrobiło się po przerwie. W 48. minucie The Citizens objęli prowadzenie. Cherki popisał się świetnym podaniem prostopadłym do Reijndersa, a ten precyzyjnym strzałem po ziemi pokonał Victora.
Kilka minut później Cherki sam spróbował szczęścia, lecz piłka po jego uderzeniu została zbita na słupek przez bramkarza gospodarzy. W 53. minucie Nottingham Forest odpowiedziało skutecznie – Igor Jesus zagrał do Omariego Hutchinsona, a ten zwodem zmylił Donnarummę i doprowadził do wyrównania.
Gospodarze mogli pójść za ciosem. Donnarumma obronił strzał Williamsa, a przy dobitce Savony piłka poszybowała ponad poprzeczką. The Citizens mieli więc sporo szczęścia. Z czasem jednak coraz groźniejszy stawał się Manchester City. Haaland nieczysto trafił w piłkę po strzale z woleja, a chwilę później Victor efektownie zatrzymał uderzenie Phila Fodena. Goście mieli już mało czasu i mocno przycisnęli.
Decydujący moment nastąpił w 83. minucie. Po krótko rozegranym rzucie rożnym piłka trafiła na skraj pola karnego do Cherkiego, który potężnym strzałem przy słupku zapewnił swojej drużynie zwycięstwo.
𝐑𝐀𝐘𝐀𝐍 𝐂𝐇𝐄𝐑𝐊𝐈! ⚽ Manchester City prowadzi Nottingham Forest 2:1!
📺 Oglądaj: https://t.co/Nlao77caWq pic.twitter.com/ywfPfMRQZJ
— CANAL+ SPORT (@CANALPLUS_SPORT) December 27, 2025
W końcówce spotkania goście kontrolowali przebieg gry i nie pozwolili Nottingham Forest na stworzenie groźnej sytuacji pod swoją bramką.
Dzięki temu triumfowi Manchester City przynajmniej na chwilę objął prowadzenie w tabeli Premier League. Może je jednak stracić, jeśli Arsenal okaże się lepszy od Brighton. Nottingham Forest pozostaje natomiast na 17. miejscu w ligowej stawce.
CZYTAJ WIĘCEJ NA WESZŁO:
- Xhaka wyjawił co przekonało go do transferu do Sunderlandu
- John Terry może zostać trenerem dwójki Polaków
- Puchacz: „W Anglii czułem się jak Santiago Munez”
fot. Newspix