Raków pokazał nowego trenera. „Chcemy zracjonalizować wydatki”

Aleksander Rachwał

22 grudnia 2025, 12:52 • 4 min czytania 25

Łukasz Tomczyk został oficjalnie zaprezentowany jako nowy trener Rakowa Częstochowa. Były już trener pierwszoligowej Polonii Bytom po raz pierwszy zabrał głos w nowej roli podczas konferencji prasowej, na której obecny był również właściciel klubu, Michał Świerczewski.

Raków pokazał nowego trenera. „Chcemy zracjonalizować wydatki”
Reklama

Świerczewski zaczął konferencję od podziękowań dla Marka Papszuna, jednego z głównych architektów sukcesów Rakowa w ostatnich latach.

Raków przeszedł od marzeń do realizacji celów. Dziękuję za wspaniałą historię, którą napisałeś. Niestety, w sporcie, jak w życiu, przychodzi czas, że trzeba się rozstać. Dziś musimy myśleć o przyszłości – oświadczył właściciel Rakowa.

Reklama

Łukasz Tomczyk oficjalnie trenerem Rakowa Częstochowa

Po tym krótkim wprowadzeniu, Świerczewski oddał głos Łukaszowi Tomczykowi, który również był bardzo oszczędny w swoim przywitaniu.

Mam tutaj wiele doświadczeń. Wróciłem tutaj i wierzę, że będę dobrym elementem tej układanki – krótko skomentował trener.

Następnie na pytania odpowiadał głównie Świerczewski. Na pytanie, jak przebiegły negocjacje z Tomczykiem odparł, że były „bardzo przyjemne”, wypowiedział się także na temat negocjacji w sprawie Marka Papszuna w wykonaniu Legii Warszawa.

Wszystko pewnie da się załatwić lepiej, sprawniej. Natomiast łatwo z perspektywy czasu oceniać pewne działania. Ja też dopiero niedawno ułożyłem sobie to wszystko i jak realnie to wyglądało. Nie chciałbym tego oceniać. Koncentrujemy się na sobie, nie śmieję się z potknięć przeciwnika, chyba, że w meczach z nami. Jeśli uznamy, że to także był mecz, to można było to poprowadzić lepiej, ale z naszej strony pewnie też – stwierdził Michał Świerczewski.

Opowiedział też nieco o tym, jak zamierza w najbliższym czasie kształtować politykę transferową klubu.

Nie będziemy podchodzić do tego w ten sposób, by coś komuś udowodnić czy zrobić coś ponad nasze możliwości finansowe. Nie będziemy szaleć, wręcz odwrotnie, chcemy zracjonalizować wydatki. Uważam, że w dużej mierze wydawaliśmy pieniądze w nieodpowiedni sposób, nawet można powiedzieć, że był przepalone. Jestem zdania, że można osiągać sukcesy niższym kosztem, przykładem jest tutaj Jagiellonia Białystok – wyjaśnił właściciel Rakowa.

To on zastąpi Marka Papszuna w Rakowie. Historia Łukasza Tomczyka

Wskazał również, jakie ma oczekiwania względem trenera, ale i całego pionu sportowego.

Styl jest dla nas ważny. Chciałbym, żeby to była bardziej ofensywna piłka, zgodnie z tym, co zawsze deklarowałem. Chcielibyśmy grać piłkę atrakcyjną dla kibiców. W tym elemencie jest troszkę do poprawienia. Chcielibyśmy też, aby rozwój indywidualny był na wyższym poziomie, abyśmy wprowadzili więcej młodych zawodników, niekoniecznie z akademii. Decydujące powinny być umiejętności, potencjał i podejście. Oczywiście nie znaczy to, że u trenera Papszuna było to na złym poziomie, po prostu takie były uwarunkowania zewnętrzne, może my jako klub, dział skautingu również nie dostarczyliśmy odpowiednich piłkarzy – podkreślił.

Łukasz Tomczyk, człowiek pochodzący z Częstochowy i w przeszłości związany z Rakowem, mówił, co czuje w związku z powrotem do klubu.

Czuję radość, ale też odpowiedzialność. Również bycie lekko pod prądem, bo to spore oczekiwania i odpowiedzialność, nie ma urlopu. Pewnie również lekki stres, czy obawa, bo nie ma co zakłamywać swoich uczuć, trzeba mówić, jak jest. Ale na końcu, gdy siadasz sobie wieczorem, spojrzysz na całą swoją drogę, na to, gdzie jesteś, mając nadzieję, że to idzie to przodu, to jest satysfakcja. Nazwałbym to: „od zera do milionera” – stwierdził nowy trener Medalików.

Właściciel Rakowa przyznał, że względem Tomczyka ma dobre przeczucia.

Wierzę, że Łukasz będzie trenerem na lata. Zauważyłem, że moje słowa często się sprawdzają, więc może tutaj też spróbuję wpłynąć na rzeczywistość: jakoś czuję, że Łukasz wypełni kontrakt i za 2,5 roku będę go przymuszał, żeby podpisał kolejny, pięcioletni – zdradził Michał Świerczewski.

Kontrakt Łukasza Tomczyka z Rakowem Częstochowa będzie obowiązywał do końca czerwca 2027 roku. Zawiera on opcję przedłużenia o kolejne trzy lata.

WIĘCEJ O RAKOWIE CZĘSTOCHOWA NA WESZŁO:

Fot. Newspix

25 komentarzy

Zainteresowany futbolem od kiedy jako 10-latek wziął wolne w szkole żeby zobaczyć pierwszy w życiu mecz reprezentacji Polski na mistrzostwach świata. Na szczęście później zobaczył też Ronaldo wygrywającego mundial, bo mógłby nie zapałać uczuciem do piłki. Niegdyś kibic ligi hiszpańskiej i angielskiej, dziś miłośnik Ekstraklasy i to takiej z gatunku Stal Mielec – Piast Gliwice w poniedziałkowy wieczór.

Rozwiń

Najnowsze

Francja

Francuska federacja oszczędziła prezydenta OM. Związek sędziów wściekły

Maciej Bartkowiak
0
Francuska federacja oszczędziła prezydenta OM. Związek sędziów wściekły
Reklama

Ekstraklasa

Reklama
Reklama