Reklama

Spreparowane autografy Lewandowskiego na piłkach? Cena: 45 tysięcy złotych

Paweł Paczul

09 grudnia 2025, 11:33 • 1 min czytania 44 komentarzy

O kuriozalnej sytuacji na WeszłoTV opowiedział Cezary Kucharski. Jego zdaniem Tomasz Zawiślak podpisywał się za Roberta Lewandowskiego na piłkach, które trafiły do Banku Handlowego. Spółka Lewandowskiego miała za to zarobić 45 tysięcy.

Spreparowane autografy Lewandowskiego na piłkach? Cena: 45 tysięcy złotych

Kucharski opowiedział: – Kiedyś była taka sytuacja w biurze. Wchodzę do pokoju, a Tomek Zawiślak podpisuje piłki podpisem Roberta Lewandowskiego. Zadałem pytanie, czy Robert mu na to pozwolił. Odpowiedział, że tak. Wyszedłem, ale za chwilę przychodzi faktura przychodowa: 45 tysięcy złotych, Bank Handlowy, 300 piłek z podpisem Roberta Lewandowskiego. Czułem się zażenowany. Podszedłem z fakturą do Tomka i przekazałem: „Tomek, ja nie chcę w tym uczestniczyć”. Dla mnie to jest oszustwo, bo ludzie myślą, że to jest podpis Lewandowskiego.

Reklama

Cały wywiad zobaczycie tutaj:

CZYTAJ WIĘCEJ:

Fot. Newspix

44 komentarzy

Na Weszło pisze głównie o polskiej piłce, na WeszłoTV opowiada też głównie o polskiej piłce, co może być odebrane jako skrajny masochizm, ale cóż poradzić, że bardziej interesują go występy Dadoka niż Haalanda. Zresztą wydaje się to uczciwsze niż recenzowanie jednocześnie – na przykład - pięciu lig świata, bo jeśli ktoś przekonuje, że jest w stanie kontrolować i rzetelnie się wypowiedzieć na tyle tematów, to okłamuje i odbiorców, i siebie. Ponadto unika nadmiaru statystyk, bo niespecjalnie ciekawi go xG, półprzestrzenie czy rajdy progresywne. Nad tymi ostatnimi będzie się w stanie pochylić, gdy ktoś opowie mu o rajdach degresywnych.

Rozwiń

Najnowsze

Reklama

Piłka nożna

Reklama
Reklama