Reklama

Gracz Zawiszy ma patent na Wisłę. Wyrzucił ją trzeci raz z Pucharu Polski

Maciej Bartkowiak

05 grudnia 2025, 09:31 • 3 min czytania 0 komentarzy

Na zakończenie 1/8 finału Pucharu Polski trzecioligowy Zawisza sensacyjnie rozbił na swoim stadionie zmierzającą do Ekstraklasy Wisłę Kraków 4:1. Trzy gole bydgoszczanie strzelili po dośrodkowaniach ze stałych fragmentów gry, które posyłał wychowanek klubu. Jak wyliczyli dziennikarze TVP Sport, zawodnik ten trzeci raz w karierze wyeliminował Białą Gwiazdę z Pucharu Polski.

Gracz Zawiszy ma patent na Wisłę. Wyrzucił ją trzeci raz z Pucharu Polski

Wisła Kraków odpadła z Pucharu Polski

1. liga w 1/8 finału bieżącej edycji Pucharu Polski miała trzech przedstawicieli. Wszyscy zostali wyeliminowali, z czego dwóch przez zespoły występujące dwa szczeble niżej. Polonia Bytom drugi rok z rzędu odpadła z Pucharu Polski po starciu z Avią Świdnik, z kolei zmierzająca do Ekstraklasy Wisły Kraków została przez Zawiszę Bydgoszcz 1:4. Wszystkie gole Niebiesko-Czarni strzelili po stałych fragmentach gry, z czego trzy po dośrodkowaniach ze stojącej piłki. Za każdym razem posyłał ją Michał Cywiński, który ma patent na mecze z Wisłą w Pucharze Polski.

Reklama


Cywiński znów wyeliminował Białą Gwiazdę

Jak wyliczyła redakcja TVP Sport, Cywiński już po raz trzeci w karierze wyeliminował Białą Gwiazdę z Pucharu Polski. Pierwszy raz miał miejsce we wrześniu 2019 roku, gdy wychowanek Zawiszy był zawodnikiem Błękitnych Stargard. Ówczesny drugoligowiec w 1/32 finału pokonał u siebie ekstraklasowicza 2:1. Cywiński wszedł na boisko w 69. minucie, przy stanie 1:0 dla Błękitnych. 10 minut później wyrównał Michał Mak, ale już po 5 minutach gospodarze znów objęli prowadzenie. Drugi raz gola z rzutu karnego strzelił Wojciech Fadecki.

Błękitni nie powtórzyli jednak pięknej przygody z rozgrywek 2014/15, gdy zagrali w półfinale Pucharu Polski. W edycji 2019/20 krajowego pucharu zaszli do 1/8 finału, gdzie wyeliminowała ich Stal Mielec. Błękitni aż do sezonu 2021/22 byli ostatnim zespołem spoza Ekstraklasy lub 1. ligi, który dotarł aż do półfinału Pucharu Polski. Dopiero wtedy ten sam wynik zdołała osiągnąć Olimpia Grudziądz. Sukces Błękitnych nawet przebiła, bo grała wówczas w 3. lidze. W drodze do półfinału rozprawiła się z dwiema występującymi w Ekstraklasie drużynami.

W 1/32 finału wyeliminowała Wartę Poznań, a trzy rundy później Wisłę Kraków Jerzego Brzęczka. Prowadzony przez byłego selekcjonera reprezentacji Polski zespół Olimpia wyrzuciła za burtę po rzutach karnych. 120 minut rywalizacji zakończyło się wynikiem 1:1, ale Biało-Zieloni wygrali w serii jedenastek 5:3. Jedną z nich skutecznie wykonał Cywiński, który przed sezonem 2021/22 przeniósł się ze Stargardu do Grudziądza. Tym razem wychowanek Zawiszy w starciu z Wisłą nie pełnił już tylko roli rezerwowego. Zagrał w pełnym wymiarze czasowym.

Zawisza w ćwierćfinale Pucharu Polski zagra pierwszy raz od edycji 2015/16. Po tamtym sezonie Niebiesko-Czarni zostali zdegradowani z 1. ligi do B-Klasy. Cywiński opuścił wtedy upadający klub, którego jest wychowankiem. Do Bydgoszczy wrócił przed obecnym sezonem. Jego zespół ćwierćfinałowego rywala pozna w środę 10 grudnia po godzinie 12. Poza Zawiszą i Avią w grze o Puchar Polski jest jeszcze drugoligowa Chojniczanka Chojnice i pięciu przedstawicieli Ekstraklasy – Lech Poznań, Raków Częstochowa, Widzew Łódź, Górnik Zabrze i GKS Katowice.

CZYTAJ WIĘCEJ NA WESZŁO:

fot. 400mm.pl

0 komentarzy

Przede wszystkim fan uniwersum polskiej piki i rodowity poznaniak, więc zainteresowanie Ekstraklasą było mu pisane. Kiedy pada zdanie, że "po takich historiach młodzi chłopcy zakochują się w piłce", to czuje się wywołany do tablicy w związku z mistrzostwem Leicester City. W wolnych chwilach lubi zmęczyć się bieganiem, a po nim zasiąść do czytania kryminału.

Rozwiń

Najnowsze

Reklama

Piłka nożna

Reklama
Reklama