Siemieniec z ambitnym podejściem: Powalczymy o top 8

Mikołaj Duda

28 listopada 2025, 00:26 • 3 min czytania 11

Jagiellonia skromnie, bo 1:0 pokonała na własnym stadionie fińskie Kuopion Palloseura. Po spotkaniu czwartej kolejki fazy ligowej Ligi Konferencji głos na antenie Polsatu Sport zabrał Adrian Siemieniec. Trener zespołu z Białegostoku skomentował to spotkanie i jasno określił cel dla swojej drużyny na końcówkę jesiennych zmagań w europejskich pucharach.

Siemieniec z ambitnym podejściem: Powalczymy o top 8
Reklama

– Przede wszystkim liczy się fakt, że wygraliśmy. W tej edycji Ligi Konferencji  jesteśmy skromni w zdobywaniu bramek, ale najważniejsza jest wygrana. Mieliśmy trzy tygodnie przerwy i to na pewno trochę nas wybiło z rytmu. To był taki mini okres przygotowawczy, przypomijacy ten z lata przed startem sezonu. Teraz musimy złapać odpowiedni rytm i wrócić do naszej wysokiej intensywności. Liczy się też, że budujemy naszą pewność siebie. Nie będziemy mieć teraz dużo czasu. Musimy przeanalizować ten mecz i się zregenerować , bo za trzy dni już gramy w Lubinie – powiedział Siemieniec.

Reklama

Siemieniec wyznaczył cel. Jagiellonia powalczy o Top 8 Ligi Konferencji

Trener mistrza Polski z 2024 roku wskazał, w jakich elementach jego zespół powinien pokazać się z lepszej strony. Poruszył też kwestię ostatniego meczu z GKS-em Katowice, który przez warunki atmosferyczne i zły stan murawy został przełożony na inny termin.

– W pierwszej połowie brakowało nam wykończenia, a gdy już strzeliliśmy pierwszego gola, to powinniśmy zamknąć ten mecz. Pod koniec zabrakło odpowiedniej decyzyjności i dokładności w naszych poczynaniach. Na pewno rozegranie tego meczu by nam to pomogło, ale nie ma co narzekać. Musimy się zaadaptować do warunków obecnie panujących i wyrozumiale podchodzić do rzeczywistości. Ostatnio mieliśmy trudniejszy moment. Rozmawialiśmy po meczu w Macedonii i teraz widać, ile przy dzisiejszym zwycięstwie ważył tamten remis – stwierdził.

Siemieniec wypowiedział się też w sprawie awansu, który według wyliczeń jest praktycznie przesądzony i celu na końcówkę fazy ligowej.

– Mamy osiem punktów, ale wciąż nasz awans to tylko przypuszczenia. Dopóki nie będziemy mieć zapewnionego miejsca matematycznie, to niczego nie możemy być pewni. Dzięki tej wygranej jesteśmy w naprawdę komfortowej sytuacji, ale też nie mamy zamiaru patrzeć minimalistycznie i zadowalać się naszym obecnym dorobkiem. W tamtym roku do samego końca walczyliśmy o miejsce w najlepszej ósemce. Nie udało się, bo na finiszu lepsze okazało się Cercle Brugge. Gdy już zapewnimy sobie miejsce w fazie play-off, będziemy walczyć, by jej uniknąć. Zajęcie miejsca w ósemce pozwala zagrać o dwa mecze mniej, a tamten sezon pokazał, że jest to istotne – podkreślił trener Jagiellonii.

– Do końca zostały nam dwa mecze i chcemy je wygrać. Jeszcze u siebie zmierzymy się z Rayo Vallecano. Chcemy ich ugościć i będzie to doskonała okazja, by sprawdzić się na tle tak silnego przeciwnika z La Liga – zakończył Siemieniec.

Czytaj więcej na Weszło:

Fot. Newspix

11 komentarzy

Legenda w rodzinie głosi, że piłka podobno towarzyszyła mu już podczas narodzin. Jego pierwsze wspomnienia sięgają do MŚ w Brazylii w 2014 roku, kiedy jako siedmiolatek z zafascynowaniem oglądał jak przyszły piłkarz Górnika Zabrze sięga po trofeum. 100% na 100% jego uwagi zajmuje polska piłka. Przy trzeciej godzinie monologu o rezerwowym Radomiaka jego słuchacze często tracą cierpliwość. We wtorek i środę zbiera siły przed czwartkowym wieczorem, spędzanym wspólnie z jego ulubioną Ligą Konferencji. Gdy ktoś się go zapyta o piłkarza o imieniu Lamine, to bez zawahania odpowie Diaby-Fadiga

Rozwiń

Najnowsze

Reklama

Liga Konferencji

Reklama
Reklama