Reklama

Nowe informacje ws. Jakuba Modera. Wtedy wróci do treningów

Aleksander Rachwał

03 listopada 2025, 14:14 • 2 min czytania 4 komentarze

Jakub Moder od miesięcy walczy z kontuzją pleców. Ostatnio trener Feyenoordu Rotterdam, Robin van Persie poinformował, że reprezentant Polski musiał poddać się operacji i w najbliższym czasie nie zobaczymy go na boisku. Brzmi to mało optymistycznie, ale wygląda na to, że sytuacja nie jest tak zła, jak mogłoby się wydawać.

Nowe informacje ws. Jakuba Modera. Wtedy wróci do treningów

Moder zanotował swój ostatni występ w barwach holenderskiego klubu jeszcze w ubiegłym sezonie, 18 maja. Potem wziął jeszcze udział w czerwcowych spotkaniach reprezentacji Polski, a następnie, w trakcie przygotowań do nowego sezonu, doznał urazu, przez który do dziś nie rozegrał ani minuty.

Reklama

Dobre wieści w sprawie Jakuba Modera. Wiadomo, kiedy wróci do treningów

Przedłużające się leczenie nie przynosiło rezultatów, więc w końcu zapadła decyzja o zabiegu. O tym, że piłkarz go przeszedł, mówił po ostatnim meczu trener Feyenoordu.

– Jakub w zeszłym tygodniu poddał się operacji. To wielkie rozczarowanie – i dla niego, i dla nas. Nie zobaczymy go na boisku w nadchodzących miesiącach – oznajmił Robin van Persie.

Moder będzie jak Milik? Albo i gorzej?

Takie postawienie sprawy nie daje jasności, czy mówimy o półrocznej czy raczej dwumiesięcznej przerwie. Z informacji przekazanych przez „Meczyki” wynika jednak, że prawdopodobny jest ten drugi scenariusz. Tomasz Włodarczyk twierdzi, że w ciągu miesiąca Jakub Moder powinien wrócić do treningów, a treningi z dużymi obciążeniami mógłby zacząć na początku stycznia.

Przed kontuzją Jakub Moder rozegrał dziewiętnaście spotkań w barwach Feyenoordu Rotterdam. Zanotował w nich cztery bramki i dwie asysty.

WIĘCEJ O POLSKICH PIŁKARZACH ZA GRANICĄ:

Fot. Newspix

4 komentarze

Zainteresowany futbolem od kiedy jako 10-latek wziął wolne w szkole żeby zobaczyć pierwszy w życiu mecz reprezentacji Polski na mistrzostwach świata. Na szczęście później zobaczył też Ronaldo wygrywającego mundial, bo mógłby nie zapałać uczuciem do piłki. Niegdyś kibic ligi hiszpańskiej i angielskiej, dziś miłośnik Ekstraklasy i to takiej z gatunku Stal Mielec – Piast Gliwice w poniedziałkowy wieczór.

Rozwiń

Najnowsze

Reklama

Piłka nożna

Reklama
Reklama