W ostatnim meczu ligowym z Piastem Gliwice (2:1) bramkę na 1:0 dla Arki w pierwszej minucie strzelił Dawid Kocyła. Dziś zawodnicy Dawida Szwargi zrobili dokładnie to samo na samym początku spotkania 1/16 finału STS Pucharu Polski z Górnikiem Zabrze. Jak oni to robią? Najwidoczniej w spotkaniach przeciwko Arce trzeba być wyjątkowo czujnym już od pierwszych sekund.
![Niesamowite! Arka znów strzela w pierwszej minucie [WIDEO]](https://static.weszlo.com/cdn-cgi/image/width=1920,quality=85,format=avif/2025/10/20251030_CS_MS_032-scaled.jpg)
W meczu z Piastem obrona drużyny z Gliwic pogubiła się zupełnie po długim podaniu z lewej strony boiska. Piłka trafiła pod nogi Kocyły, a ten w idealnej sytuacji pokonał Frantiska Placha.
Arka Gdynia błyskawicznie strzeliła gola Górnikowi Zabrze
Tym razem Arka zaskoczyła przeciwnika jeszcze szybciej. Gol padł w 22. sekundzie. Znów zamieszanie w okolicy pola karnego gości, piłka trafiła na lewo, gdzie przejął ją Tornike Gaprindaszwili. Gruzin dograł wzdłuż bramki, a tam Edu Espiau uprzedził Josemę i skierował piłkę do siatki:
Nie warto tracić uwagi podczas meczów STS Pucharu Polski! Można przegapić bramkę w 1. minucie ❗
🔴📲 OGLĄDAJ 👉 https://t.co/AjMLuHyzlq pic.twitter.com/bWv07eCwLX
— TVP SPORT (@sport_tvppl) October 30, 2025
Gdy powstaje ten tekst, jest 1:1. Wyrównał uderzeniem z 16 metrów Lukas Ambros.
Fot. Newspix.pl
WIĘCEJ O PUCHARZE POLSKI NA WESZŁO:
- Feddek i Stolarczyk szukają spalonego!
- PZPN o skandalu w Krakowie: Mogło dojść do eskalacji
- Jagiellonia gra dalej. Lozano staje się kozakiem