Reklama

Krychowiak o PSG: Na papierze to było idealne rozwiązanie

Paweł Paczul

28 października 2025, 08:55 • 2 min czytania 4 komentarze

Przyjęło się mówić, że transfer Grzegorza Krychowiaka do PSG zahamował jego karierę i piłkarz w ogóle nie powinien tam trafić, bo wówczas dłużej pograłby na wyższym poziomie. On jednak podchodzi do tematu inaczej.

Krychowiak o PSG: Na papierze to było idealne rozwiązanie

Krychowiak w rozmowie na Kanale Zero powiedział: – Pieniądze nigdy nie były dla mnie motywacją. Nigdy. Grałem w Sevilli przez dwa lata, osiągałem sukcesy, odszedł trener, przychodził nowy, było nowe rozdanie… Na papierze PSG było idealnym rozwiązaniem. Był tam mój poprzedni trener, kraj, który znamy, język, którym władam. Bardzo szybko miałem szczęście współpracować z Andrzejem Szarmachem. On wbił mi do głowy, żebym nie martwił się o kasę. Mówił: „Idź na boisko, walcz, pracuj, a to pójdzie w parze”. To poszło w parze, ale przejście do PSG nigdy nie było dla nie decyzją finansową. Dostałem ofertę i ją przyjąłem, nawet nie negocjowałem. To była duża kwota, ale traktowałem to jako kolejny krok w rozwoju. To był mój najwyższy poziom w karierze.

Reklama

Pomocnik rozegrał w barwach PSG tylko 19 meczów, częściej siedział na ławce, ale – jak mówi – i z tego wyciągnął lekcję: – To był jedyny raz, kiedy byłem rezerwowym. To dla mnie nowe doświadczenie. Niczego nie chciałbym zmieniać.

Cały wywiad Krychowiaka, który ogłosił zakończenie kariery, obejrzycie tutaj:

*Dla kibiców szukających nowych możliwości gry przydadzą się bonusy powitalne: specjalna oferta dla czytelników Weszło w zakładach bukmacherskich Lebull.

CZYTAJ WIĘCEJ O GRZEGORZU KRYCHOWIAKU:

Fot. Newspix

4 komentarze

Na Weszło pisze głównie o polskiej piłce, na WeszłoTV opowiada też głównie o polskiej piłce, co może być odebrane jako skrajny masochizm, ale cóż poradzić, że bardziej interesują go występy Dadoka niż Haalanda. Zresztą wydaje się to uczciwsze niż recenzowanie jednocześnie – na przykład - pięciu lig świata, bo jeśli ktoś przekonuje, że jest w stanie kontrolować i rzetelnie się wypowiedzieć na tyle tematów, to okłamuje i odbiorców, i siebie. Ponadto unika nadmiaru statystyk, bo niespecjalnie ciekawi go xG, półprzestrzenie czy rajdy progresywne. Nad tymi ostatnimi będzie się w stanie pochylić, gdy ktoś opowie mu o rajdach degresywnych.

Rozwiń

Najnowsze

Reklama

Piłka nożna

Reklama
Reklama