Reklama

Mały lider z Wisły Kraków. Wzorowy rozwój Kacpra Dudy

Szymon Janczyk

14 października 2025, 15:12 • 6 min czytania 13 komentarzy

Ofensywna machina Wisły Kraków wyszła na zdrowie Kacprowi Dudzie. Po kilku tygodniach sezonu pomocnik może się pochwalić największą liczbą asyst w pojedynczym sezonie w karierze. Za moment stuknie mu setka występów na pierwszoligowych boiskach, Jerzy Brzęczek widzi w nim ważną postać młodzieżówki. Miło oglądać rozwój piłkarza, o którym mówiło się, że ma spory potencjał.

Mały lider z Wisły Kraków. Wzorowy rozwój Kacpra Dudy

Ten potencjał rzecz jasna wyhamował, lekko zaniknął. Nie ma co ukrywać, że jest inaczej, bo rówieśnicy Kacpra Dudy, którzy mieli podobne możliwości, w tym momencie grają w zachodnich ligach. Albo, w najgorszym wypadku, wciąż w ojczyźnie, lecz przynajmniej na wyższym poziomie rozgrywek. Duda stał się częściowo zakładnikiem tego, czy Wisła Kraków awansuje do Ekstraklasy, czy nadal będzie tkwić szczebel niżej.

Reklama

Może jednak wyszło mu to na dobre? Może fakt, że nie przyśpieszył kariery, sprawił, że gdy za rok pokaże się w elicie, będzie po prostu gotowy na takie wyzwanie?

1. liga. Kacper Duda rozgrywa najlepszy sezon w Wiśle Kraków

Informacją najważniejszą jest to, co widać na pierwszy rzut oka. Kacper Duda asystuje. Bywało przecież tak, że wrażenia wizualne z jego gry były świetne, przyjemne, ale na końcu brakowało tego konkretu, którego każdy w futbolu szuka. Tymczasem dwanaście kolejek obecnego sezonu to asysty:

  • z Pogonią Grodzisk Mazowiecki, dająca prowadzenie Wiśle Kraków;
  • ze Zniczem Pruszków, podwyższająca prowadzenie Wisły;
  • ze Śląskiem Wrocław, podwyższająca prowadzenie Wisły;
  • z Wieczystą Kraków, dająca Wiśle remis;
  • z Ruchem Chorzów, podwyższająca prowadzenie zespołu.

Wiadomo, że przykładowe ostatnie podanie z Ruchem Chorzów to trochę „pusta” liczba – robotę zrobił Angel Rodado, który przebiegł z piłką pół boiska i trafił do siatki. Natomiast to odrębny przypadek, bo dla odmiany z Wieczystą Kraków ośmieszył Jacka Góralskiego, który drzemał w polu karnym, gdy Duda przezornie wbiegł na pierwszy słupek i zgrał piłkę głową, dając koledze szansę na trafienie.

Albo mecz ze Śląskiem Wrocław. Znakomite czytanie gry, odbiór piłki i prostopadłe podanie w pole karne. I prawdziwa perełka: prostopadłe zagranie z połowy boiska do wbiegającego w pole karne Juliusa Ertlthalera, którym Duda popisał się w spotkaniu z Pogonią Grodzisk Mazowiecki.

Potężny wykres Hudl StatsBomb pokazuje fenomen Kacpra Dudy na tle ligowych pomocników. Dominuje w: przewidywanych asystach, wywalczonych rzutach wolnych, skokach pressingowych, odbiorach i przejęciach oraz wpływie na zwiększenie szans na gole Wisły Kraków poprzez podania czy działania w obronie.

Renesans formy środkowego pomocnika trwa nawet troszkę dłużej. Trzeba przecież pamiętać, że niemal wszystkie liczby Kacpra Dudy z poprzedniego sezonu to efekt bardzo solidnej wiosny, gdy:

  • trafił z dystansu z Miedzią Legnica,
  • zaliczył asystę ze stałego fragmentu gry z Odrą Opole,
  • asystował z rzutu wolnego z Bruk-Bet Termaliką Nieciecza,
  • dograł piłkę przy ostatnim golu ze Stalą Stalowa Wola.

Wtedy było dobrze, natomiast teraz jest o tyle lepiej, że Duda udowadnia, że ma dobrze ułożoną nogę nie tylko wtedy, gdy kopie piłkę ustawioną nieruchomo w jednym punkcie. Wisła Kraków doczekała się w nim głęboko ustawionego rozgrywającego, który biega, walczy, szarpie, ale przede wszystkim gra w piłkę i nie oddaje futbolówki najbliższemu koledze, byle tylko uniknąć odpowiedzialności.

Zresztą, nie ma co skupiać się tylko na ostatnich podaniach, bo bez takich piłek od Kacpra nie padłyby inne gole Wisły, przy których akurat nie zapisał cyferki w najistotniejszych rubrykach.

Jak oceniać rozwój Kacpra Dudy?

Jeśli ktoś chciałby zwizualizować progres zawodnika, to wyglądałby on właśnie w ten sposób. Cofnijmy się trochę, do poprzednich sezonów Wisły na zapleczu Ekstraklasy. Tym, co zarzucano wówczas Kacprowi Dudzie, było właśnie bezpieczne granie, spowalnianie akcji, szeroko pojęty brak odwagi. Teraz młodziak z setką gier na takim poziomie na karku pokazuje, że doświadczenie boiskowe jest w futbolu bezcenne, stoi na równi z talentem, czyli bazą, nad którą trzeba pracować.

Duda złapał stabilizację, ale przede wszystkim stał się bardziej kompletnym piłkarzem. Nawet porównując czyste liczby, dwa sezony wstecz skupiał się bardziej na defensywie. Przykładowo jego współczynnik przewidywanych asyst wzrósł w tym czasie z 0,08/90 minut do 0,25. Pomocnik nie tyle dogrywa piłki częściej, ile robi to w lepszy sposób, obsługując kolegów, którzy znajdują się w lepszych pozycjach, albo po prostu samemu sprawiając, że w takowych się znaleźli.

Angel Rodado i Kacper Duda

Angel Rodado i Kacper Duda

Tym, co rzuca się w oczy, jest też znacząca poprawa skuteczności długich podań. Jesienią trzy na cztery takie zagrania kończą się pod nogami kolegów, gdy wcześniej w najlepszym przypadku dwie z czterech piłek oznaczały stratę. Wiadomo, że w tym okresie zmienił się też profil gry całego zespołu, że Wisła Kraków po prostu nareszcie stała się zespołem-dominatorem pełną gębą, ale skoro Duda gra od deski do deski, to przecież także jego zasługa i trzeba to traktować jako kolejny komplement pod jego adresem.

Wisła przecież szukała szóstki o profilu rozgrywającego poza granicami kraju i typowała ciekawe nazwiska do tej roli, ale dopiero, gdy rozwinął się Kacper Duda, osiągnęła pewną perfekcję, bez której zespół próbujący operować piłką, skupiać się na ataku pozycyjnym i tłamszeniu przeciwnika na jego części boiska, nie byłby w stanie zadomowić się na czele ligowej stawki.

Kacper Duda to istotna postać reprezentacji Polski U-21

W międzyczasie fani Białej Gwiazdy dostali też nową perełkę, nad którą można wzdychać – Macieja Kuziemkę. Perspektywa kibica ogólnopolskiego jest jednak taka, że uwaga powinna skupiać się jednak na Dudzie. Raz, że to pozycja, na której wciąż mocno potrzebujemy zawodników o podobnym profilu. Dwa, że pomocnik przestał być obietnicą czy błyskotką, to pełnoprawny piłkarz jednego z największych klubów w Polsce, który za moment wjedzie do Ekstraklasy otrzaskany z seniorską piłką na niezłym poziomie.

Nie mówimy o tym, żeby wróżyć mu wielką karierę na zachodzie. Jeśli będzie rozwijał się w takim tempie, powinien po prostu wyróżnić się na tle najwyższej ligi w kraju, z czasem stać się alternatywą dla selekcjonera reprezentacji Polski. W jego przypadku nie potrzeba hype’u jak u Oskara Pietuszewskiego. Niech Duda gra w młodzieżówce, gra jak najwięcej, bo jak widać obcowanie z coraz lepszymi zawodnikami, odgrywanie coraz większej roli w zespole po prostu sprawnie mu wychodzi.

Na zgrupowaniu kadry Jerzego Brzęczka nie jest ani największym talentem, ani najlepszym piłkarzem, ale widać, że trener przewiduje dla niego istotną rolę. Wypuścił go w pierwszym składzie na Armenię, jest jednym z pierwszych, po których sięga, gdy dokonuje zmiany.

Młodzieżowa kadra Polski wielokrotnie nas zawodziła, gdy przychodziło zmierzyć się z elitą kontynentu – albo nawet nie z elitą, po prostu z tymi, którzy zakwalifikowali się na wielki turniej – ale może w tym pokoleniu, może z takimi chłopakami w końcu zaprezentuje się jak rzetelna, solidna ekipa. Większość z nich przed finałami Euro będzie otrzaskana albo z międzynarodową piłką, albo z seniorskim kopaniem pod presją, albo z oboma tymi przypadkami.

Da się dziś wyobrazić, że Kacper Duda będzie wówczas w centrum tego wszystkiego i odegra w tej drużynie rolę podobną do tej, którą teraz odgrywa w Wiśle Kraków.

WIĘCEJ O WIŚLE KRAKÓW NA WESZŁO:

SZYMON JANCZYK

fot. Newspix

13 komentarzy

Nie wszystko w futbolu da się wytłumaczyć liczbami, ale spróbować zawsze można. Żeby lepiej zrozumieć boisko zagląda do zaawansowanych danych i szuka ciekawostek za kulisami. Śledzi ruchy transferowe w Polsce, a dobrych historii szuka na całym świecie - od koła podbiegunowego przez Barcelonę aż po Rijad. Od lat śledzi piłkę nożną we Włoszech z nadzieją, że wyprodukuje następcę Andrei Pirlo, oraz zaplecze polskiej Ekstraklasy (tu żadnych nadziei nie odnotowano). Kibic nowoczesnej myśli szkoleniowej i wszystkiego, co popycha nasz futbol w stronę lepszych czasów. Naoczny świadek wszystkich największych sportowych sukcesów w Radomiu (obydwu). W wolnych chwilach odgrywa rolę drzew numer jeden w B Klasie.

Rozwiń

Najnowsze

Reklama

Betclic 1 liga

Reklama
Reklama