Reklama

Jan Urban szczerze o Zielińskim. „Jest dorosły, nie muszę mu doradzać”

Antoni Figlewicz

Opracowanie:Antoni Figlewicz

11 października 2025, 17:31 • 2 min czytania 5 komentarzy

Selekcjoner reprezentacji Polski już jakiś czas temu wyraźnie dał do zrozumienia, że w jego kadrze znajdzie się miejsce dla piłkarzy grających w klubach i na odpowiednim poziomie. Tym samym Jan Urban może mieć pewną zagwozdkę w kontekście kolejnego powołania dla Piotra Zielińskiego, na co zwrócili uwagę dziennikarze podczas konferencji prasowej.

Jan Urban szczerze o Zielińskim. „Jest dorosły, nie muszę mu doradzać”

Przed nami takie spotkanie, że wiemy, jakich konsekwencji możemy się spodziewać w razie porażki. Tego typu meczów nie lubią ani piłkarze, ani trenerzy, bo wiedzą, czym grozi wpadka – stwierdził Jan Urban, który przekonuje także, że skład na mecz z Litwą nie będzie dla nas zaskoczeniem. – Można go typować na 95% – mówił selekcjoner.

Reklama

A pozostałe pięć procent zostawił sobie dla zawodników, którzy dali impuls z ławki w meczu z Nową Zelandią.

Jan Urban i sytuacja klubowa kadrowiczów. „Obserwujemy ich”

Ciekawie mówił też trener Urban o naszych bramkarzach: – Będę szczery, na ten moment nie mamy takiej stuprocentowej jedynki, bramkarza na lata. Na dziś jest „Skorup”, ma swoją szansę, niech ją wykorzystuje, niech gra – powiedział selekcjoner.

Tym samym wysłał wyraźny sygnał, że na wielu pozycjach hierarchia nie jest rzeczą absolutnie niepodważalną. Także z tego powodu wysłannik Weszło, Wojciech Górski, zapytał trenera Urbana o pozycję w kadrze Piotra Zielińskiego, który w klubie gra ostatnio niewiele:

O, ja nie jestem nie wiadomo kim, żeby mu doradzać zmianę klubowych barw. To dorosły chłopak, powinien wiedzieć, czego chce. Wszyscy jednak wiemy, że jeśli ktoś przez długi czas nie gra w klubie, to jego szanse na powołanie do reprezentacji maleją – odpowiedział selekcjoner reprezentacji Polski.

Grając w klubie, Piotrek nie miałby z powołaniem problemu. Wierzę, że wywalczy sobie miejsce na placu w Interze, ale nie jestem osobą, która musi mu mówić, że powinien zmieniać klub albo nie – dodał Jan Urban.

CZYTAJ WIĘCEJ PRZED MECZEM LITWA – POLSKA:

Fot. Newspix

5 komentarzy

Wolałby pewnie opowiadać komuś głupi sen Davida Beckhama o, dajmy na to, porcelanowych krasnalach, niż relacjonować wyjątkowo nudny remis w meczu o pietruszkę. Ostatecznie i tak lubi i zrobi oba, ale sport to przede wszystkim ciekawe historie. Futbol traktuje jak towar rozrywkowy - jeśli nie budzi emocji, to znaczy, że ktoś tu oszukuje i jego, i siebie. Poza piłką kolarstwo, snooker, tenis ziemny i wszystko, w co w życiu zagrał. Może i nie ma żadnych sportowych sukcesów, ale kiedyś na dniu sąsiada wygrał tekturowego konia. W wolnym czasie głośno fałszuje na ulicy, ale już dawno przestał się tego wstydzić.

Rozwiń

Najnowsze

Reklama

Piłka nożna

Reklama
Reklama