Brazylia w ramach przygotowań pod kątem przyszłorocznego mundialu zmierzyła się towarzysko z Koreą Południową i wygrała aż 5:0. Po meczu Vinicius Junior nie szczędził pochwał pod adresem selekcjonera Carlo Ancelottiego.

Skrzydłowy Realu Madryt sam dołożył sporą cegłę do tego wyniku, zdobywając bramkę i dokładając asystę.
– Wszyscy napastnicy strzelili gole i zaliczyli asysty, co dodaje nam pewności siebie przed mistrzostwami świata. Mamy mecze towarzyskie, więc musimy przygotować się jak najszybciej. Zostało nam bardzo mało czasu. Mamy nowego trenera i wygrywamy z nim mecze. Musimy to utrzymać – komentował na gorąco Vinicius.
Vinicius Junior chwali Carlo Ancelottiego. Brazylia rozbiła 5:0 Koreę Południową
Potem przeszedł do ciepłych słów na temat Ancelottiego, z którym wcześniej niezwykle owocnie współpracował w ekipie Królewskich.
– Zawsze był najlepszym trenerem, jakiego miałem. To był trener, który dał mi najwięcej pewności siebie, u którego grałem najlepiej. Przyjechał tu z reprezentacją, a ja rozegrałem już trzy mecze. Postęp, jaki poczyniłem z nim i z drużyną, jest widoczny. Chcemy kontynuować tę dobrą passę, aby mieć wspaniały mundial – podkreślił.
Ciekawe, co na to jego obecny trener w Realu – Xabi Alonso?
Vinicius zdradził także trochę elementów taktycznych związanych z grą Brazylijczyków. – Naszym głównym celem jest dobry pressing. Gramy wieloma napastnikami. Jeśli nie będziemy w stanie dobrze naciskać i bronić, będzie ciężko. Wsparcie naszej defensywy będzie bardzo ważne. Naszą najlepszą obroną jest atak – podkreślił.
Carlo Ancelotti dotychczas prowadził Brazylię w pięciu meczach. Trzy z nich wygrał, w debiucie bezbramkowo zremisował z Ekwadorem, a w mało istotnym spotkaniu na zakończenie południowoamerykańskich eliminacji MŚ przegrał na wyjeździe z Boliwią.
Fot. Newspix