W niedzielę zagramy o punkty z reprezentacją Litwy na jej terenie. Polska jest zdecydowanym faworytem, ale Grzegorz Krychowiak przestrzega, żeby nie spodziewać się fajerwerków z naszej strony.

Zdaniem 100-krotnego reprezentanta Biało-Czerwonych w takim spotkaniu liczy się wyłącznie wynik. Względy artystyczne schodzą na dalszy plan.
Grzegorz Krychowiak ostrzega przed meczem z Litwą: więcej można stracić niż zyskać
– Z Litwą zdobywa się trzy punkty. Nieważne jak – mówi Krychowiak w rozmowie z „Faktem”.
I dodaje: – Ale wiem ze swojego doświadczenia, że tego typu mecze nic nie dają, bo musisz wygrać. I na pewno to nie będzie zrobione w rewelacyjnym, fantastycznym stylu, bo my nigdy tak nie graliśmy. Więc masz więcej do stracenia w tym meczu, niż do zyskania.
Pierwszy mecz z Litwinami w tych eliminacjach zdaje się to potwierdzać. Wymęczyliśmy wtedy 1:0 po golu Roberta Lewandowskiego z pomocą rykoszetu.
Grzegorz Krychowiak pozostaje bez klubu po rozstaniu z cypryjskim Anorthosis. Do niedawna wykluczał zagranie w Ekstraklasie, ostatnio jednak wyraził gotowość na podjęcie takiego kroku.
CZYTAJ WIĘCEJ O REPREZENTACJI POLSKI:
- O co gramy z Litwą i komu kibicować w Holandia – Finlandia?
- Selekcja negatywna. Jej twarzą Krzysztof Piątek
- Gilewicz: Gdyby Jan Urban mógł, to nie grałby z Nową Zelandią
- Sprawdzamy, ile kosztuje wypad ojca z synem na mecz kadry
Fot. Newspix