Towarzyski mecz Polaków z Nowozelandczykami nie ściągnął kompletu publiczności na Stadion Śląski w Chorzowie. Na obiekcie mogącym pomieścić niemal 55 tysięcy widzów jest wiele pustych miejsc.

Jak informował „Przegląd Sportowy”, PZPN podjął decyzję, by na dzisiejszy mecz wyłączyć z użytku część trybun.
Kiepski rywal, kiepska pogoda i kiepska frekwencja. Pustawy Stadion Śląski
Górne sektory w większości są zupełnie opustoszałe, na niższych również jest wiele wolnych miejsc. Przy towarzyskiej randze meczu i warunkach pogodowych w Chorzowie (pada deszcz), tworzy to dość przykry obrazek.
– Na trybunach Stadionu Śląskiego pustki, obiekt wygląda bardzo smutno. Trzeci mecz kadry w tym roku w Chorzowie (Mołdawia, Finlandia i teraz Nowa Zelandia) nie wywołał większego zainteresowania wśród kibiców. Trzeba było zagrać gdzieś indziej, wybór był – zauważył dziennikarz Robert Błoński.
Inaczej było podczas meczu o punkty z reprezentacją Finlandii. Wówczas Biało-Czerwonych dopingowało z trybun około 50 tysięcy osób.
Takich pustek na Śląskim nie pamiętam. Ale co się dziwić. pic.twitter.com/IvjJbLULP7
— Przemek Langier (@plangier) October 9, 2025
Według oficjalnych danych, podczas meczu z Nową Zelandią na trybunach Stadionu Śląskiego zasiadło 30 412 osób.
WIĘCEJ O REPREZENTACJI POLSKI NA WESZŁO:
- Piątek, Kapustka i inni. Oni mają sporo do udowodnienia
- Jak Michał Skóraś zaskoczył Belgów znakomitą formą
- Bednarek i Kiwior duetem stoperów w kadrze? Urban rozwiewa wątpliwości
Fot. Newspix